Data dodania: 2008-03-07 22:38
Wielkie zakupy marszałka Protasa
Urząd marszałkowski kupił trzy skody, a kolejne trzy auta zamierza dokupić w najbliższym czasie. Do tego trzeba doliczyć kilkadziesiąt laptopów, a na deser kwiaty, wiązanki i kosze teatralne
Urząd marszałkowski ma do dyspozycji 13 samochodów. Wśród nich są m.in. ople astry, skody i peugeoty. Sam Jacek Protas ma do dyspozycji skodę superb z 2007 r. Na początku marca urząd kupił dwie skody octavie kombi i skodę superb sedan. Urzędnicy nie chcą zdradzać, ile kosztowały te samochody. Ceny katalogowe w zależności od wersji wahają się w przypadku octavii od 108 do 112 tys. zł. Zaś superb kosztuje od 104 tys. zł do 161 tys. zł. Dwie skody będą służyć urzędnikom marszałka (zastąpią dwa wysłużone samochody), z trzeciego będą korzystać radni z prezydium sejmiku.
Marszałek zamierza też kupić kolejne trzy auta do obsługi funduszy europejskich. - W ciągu najbliższych lat mamy do wydania blisko1 mld euro unijnych dotacji - wyjaśnia Robert Szewczyk, z gabinetu marszałka. - Samochody, które kupimy także za pieniądze z Unii, są potrzebne do kontroli wydawania tych środków przez samorządy. Osoby odpowiedzialne za unijne dotacje będą musiały jeździć też na szkolenia.
Sprawdziliśmy, jak sąsiednie województwa chcą wydać unijne wsparcie na nowe auta. - Nasz urząd ma 10 samochodów służbowych. Od jesieni 2007 r. marszałek jeździ nowym peugeotem 607, ale jest to jednocześnie limuzyna urzędowa, która służy obsłudze najważniejszych gości - tłumaczy Beata Krzemińska, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego województwa kujawsko-pomorskiego i dodaje: Poprzednio marszałek jeździł "pełnoletnią", psującą się co tydzień, lancią.
Około dziesięciu samochodów służbowych jest też na wyposażeniu samorządu województwa podlaskiego. - Nasz marszałek jeździ służbową skodą superb - powiedział mi Roman Tadeusz Łoziński, wicedyrektor departamentu organizacyjnego. - Jeżeli już kupujemy nowe auta służbowe, to stare oddajemy w rozliczeniu.
Zakup nowych trzech aut służbowych, to niejedyna nowa inwestycja marszałka Protasa. Kolejna dotyczy przetargu na zakup blisko 60 laptopów. Ich szacunkowa wartość to około 100 tys. zł. Przenośne komputery dostaną urzędnicy.
Marszałek nie zapomniał też o kwiatach. 4 marca minął termin składania ofert na sukcesywną dostawę m.in. kwiatów ciętych z przybraniem, kwiatów doniczkowych i małych krótkich bukiecików. Dochodzą do tego kosze teatralne oraz "inne kompozycje kwiatowe". Wyznaczono też czas ich dostawy. I tak w ciągu 1 godziny muszą być dostarczone m.in. wiązanki oficjalne. Ale już cały dzień kwiaciarze będą mieli na przygotowanie i dostawę koszy teatralnych. Urzędnicy nie chcą zdradzić, ile wydadzą na bukiety. - Zdarzają się okazję, w trakcie których marszałek wręcza kwiaty. Ale nie jest to tak często - zarzeka się Robert Szewczyk.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz