We wtorek (28 maja) na przejściu dla pieszych w Kieźlinach (gmina Dywity) doszło do potrącenia 12-latka. Jeden z kierowców ustąpił chłopcu pierwszeństwa, natomiast po chwili z przeciwnego kierunku nadjechał inny pojazd, którym kierował 74-latek.
W wyniku potrącenia chłopiec doznał wielonarządowych obrażeń. Trafił do szpitala dziecięcego w Olsztynie, gdzie przeszedł 3-godzinną operację, którą przeprowadziły dwa zespoły medyków.
Niestety 12-latka nie udało się uratować. Na jego pogrzebie, który wyprawiono w miniony poniedziałek (10 czerwca) w kościele św. Józefa na olsztyńskim Zatorzu, pojawiły się tłumy [Tłumy w kościele św. Józefa w Olsztynie. Krzysiu wyruszył w ostatnią drogę].
Sprawca wypadku, Roman J., w chwili zdarzenia był trzeźwy. Za nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Roman J. formalnie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, choć w złożonych wyjaśnieniach potwierdził, iż potrącił pokrzywdzonego – przekazał PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski.
Wobec oskarżonego nie zastosowano tymczasowego aresztowania. 74-latek otrzymał natomiast dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Zatrzymano mu też prawo jazdy.
Czytaj również:
Gmina Dywity. Nie żyje 12-latek potrącony na przejściu dla pieszych w Kieźlinach
Komentarze (29)
Dodaj swój komentarz