Na olsztyńskim dworcu głównym wiszą oferty sprzedaży kolejowych wież ciśnień w Korszach i Ostródzie. To tylko ułamek tego, co można kupić - w naszym regionie jest ponad pięćdziesiąt wież. Wiele jest zabytkowych, powstały, kiedy były tu jeszcze Prusy Wschodnie. Żadna nie jest potrzebna właścicielowi - Zakładowi Nieruchomości PKP w Olsztynie. Dlatego kolejarze chcą się ich pozbyć i kto chce, może kupić lub wynająć niemal każdą wieżę, która mu się spodoba. Do dziś zakład sprzedał dwie budowle - w Węgorzewie i Czerwonce. Jedną za 15 tys. zł, drugą za 9 tys. zł. Nie ujawnia, kto je kupił. - Kupcy i ludzie zainteresowani wieżami to często oryginalne osoby - mówi jedynie Marzena Fesnak, naczelnik wydziału marketingu i obrotu nieruchomościami. - Na zagospodarowanie wieży trzeba mieć pomysł i oczywiście trochę pieniędzy PKP ma na razie ofertę sprzedaży dwóch wież, a niedługo dołączy kolejne - z Iławy, Małdyt, Lidzbarka Welskiego i Warmińskiego. Nie znaczy, to, że nie można kupić innych wież - np. ze Szczytna czy Morąga. - Można je wynająć, a my w tym czasie przygotujemy przetarg [to trwa, bo trzeba uporządkować dokumenty, wydzielić działki - red.]. Warunki umowy mogą być różne, jesteśmy elastyczni - zachęca Marzena Fesnak. Ceny wież zależą od położenia, stanu budowli i negocjacji. Andrzej Sufranek, dyrektor zakładu nieruchomości, zapewnia jednak, że niektóre z nich można wynająć za symboliczną złotówkę. Np. w Iławie harcerze dzierżawią wieżę za 15 zł miesięcznie. - Opiekują się nią, a przy okazji mają gdzie się spotykać. - Nie musimy na tym zarabiać, wystarczy, że zmniejszymy nasze wydatki - wyjaśnia Andrzej Sufranek. Olsztyński zakład nieruchomości PKP nie będzie jednak długo czekał. Z warszawskiego PKP płyną wytyczne, by rozbierać te wieże, na które nie ma chętnych, są dewastowane czy zagrażają ludziom. W 2005 i 2006 roku będą rozebrane wieże w Białej Piskiej, Cimochach, Piszu i przy linii Sątopy - Samulewo. Jaką wieżę kupić? Zobacz w internecie - www.pkp-nieruchomości.pl.