W ubiegły poniedziałek w jednej z miejscowości pod Dobrym Miastem doszło do awantury domowej. Jak ustalono, przyczyną nieporozumień było rozstanie się dwojga ludzi. Zaczęło się od tego, że na początku maja kobieta wyrzuciła swojego konkubenta z domu, pozbawiając go dachu nad głową. Zdesperowany mężczyzna nie miał pomysłu na dalsze życie, dlatego wpadł na pomysł, że wikt i opierunek będzie miał...w więzieniu.
75-latek przyszedł do mieszkania swojej byłej konkubiny, rzucił się na nią i krzyczał, że ją zabije. Ponadto mężczyzna wyciągną nóż i wbił kobiecie w klatkę piersiową. Krzyki dochodzące z mieszkania usłyszeli sąsiedzi, którzy powstrzymali napastnika. Poszkodowana wybiegła z budynku i uciekła do sklepu, gdzie pracownicy wezwali policjantów oraz pogotowie. Ranna kobieta trafiła do szpitala.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zatrzymali 75-latka niedaleko bloku w którym rozegrał się dramat.
Wczoraj Józef T. decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna był zdziwiony, że na tak krótko. Według jego wyliczeń miał mieć wikt i opierunek, przez co najmniej 25 lat.
Za usiłowanie zabójstwa kodeks karny przewiduję karę nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz