Mężczyzna z żoną wjechali autem do lasu. Kiedy kierowca na leśnej drodze próbował zawrócić auto, uszkodził je. W wyniku czego samochód stanął w płomieniach. Kłęby dymu zauważył pracownik dostrzegalni – specjalnej wieży, która służy ochronie przeciwpożarowej lasów.
Natychmiast ruszyła akcja gaśnicza. Jako pierwsza na miejsce pożaru dotarła Służba Leśna z Nadleśnictwa Szczytno. I to leśnicy jako najlepiej znający topografię terenu pokierowali na miejsce strażaków. Z ogniem walczyły cztery jednostki zawodowej straży pożarnej, wspierane przez strażaków ochotników. Konieczny był także zrzut wody z samolotu gaśniczego.
Spłonęło 20 arów lasu i samochód, od którego zaczął się pożar.
Tylko Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie na zabezpieczenie lasów przed pożarami wydaje co roku ponad 6 mln złotych.
- Mamy 39 dostrzegalni przeciwpożarowych, na których dyżury pełnią obserwatorzy. Dysponujemy też 3 samolotami: dwa to gaśnicze "Dromadery", trzeci to patrolowa „Wilga" – informują leśnicy z RDLP w Olsztynie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz