Sprawa ma swój początek w czerwcu ubiegłego roku, gdy na komendę w Olsztynie zgłosił się 31-latek. Zgłosił, że na jego konta internetowe ktoś się włamał i pozmieniał hasła, aby ich właściciel nie mógł się na nie zalogować.
Policjanci szybko znaleźli winowajcę. Był nim kolega poszkodowanego. Śledczy ustalili, że kilka miesięcy wcześniej 31-latek pożyczył mu laptopa, na którym miał zapisane loginy i hasła do kont, m.in. maila, portali społecznościowych czy rachunku bankowego. Dodatkowo na poczcie miał zapisane skany dokumentów poszkodowanego.
27-latek uzyskane dane wykorzystał przy składaniu wniosków o kredyty, o które się starał aż w 11 różnych instytucjach na łączną sumę 18 tys. zł. Mężczyzna na koniec pozmieniał hasła i loginy kont, aby jego kolega nie miał do nich dostępu.
Jednak żaden bank nie przyznał mu pożyczki. 27-latek został zatrzymany i usłyszał 11 zarzutów usiłowania oszustwa, naruszenia tajemnicy korespondencji oraz zmieniania danych informatycznych. Mężczyzna przyznał się do winy, tłumaczył, że miał trudną sytuację finansową. Teraz może trafić do więzienia nawet na 8 lat.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz