W piątek na dworcu PKP, policyjni wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, zatrzymali 23-letniego mieszkańca Biskupca. Uwagę nieumundurowanych policjantów zwróciło zachowanie Tomasza G. Mężczyzna był bardzo pobudzony i wręcz krzyczał do ekspedientki, że chce kupić szklaną lufkę. Policjanci poszli za sprawcą i jak się okazało jego osobowy opel zaparkowany był na miejscu dla inwalidów. Nieumundurowani funkcjonariusze wylegitymowali 23-latka. Mężczyzna w dalszym ciągu był pobudzony i chciał jak najszybciej odjechać do domu. I ten fakt zwrócił uwagę policjantów, którzy znaleźli w aucie 11 strunowych woreczków z suszem roślinnym. Po przewiezieniu Tomasza G. do komendy okazało się, że mężczyzna posiadał przy sobie 11 gramów marihuany. 23-latek przyznał się do posiadania narkotyku, jednak odmówił dalszych wyjaśnień. Teraz za posiadanie marihuany mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 3.
A | A | A
Data dodania: 2012-08-26 13:09
Redakcja
Wpadł za narkotyki, bo... zaparkował w miejscu dla inwalidów
Policyjni wywiadowcy zatrzymali 23-letniego mieszkańca Biskupca, który na Dworcu PKP w Olsztynie kupił szklaną lufkę, oznajmiając ten fakt wszystkim dookoła. Mężczyzna dodatkowo zaparkował na miejscu dla inwalidów, a w jego aucie znaleziono 11 gramów marihuany.
reklama
Źródło: KWP Olsztyn
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz