Data dodania: 2008-03-15 20:30
Wstyd: Olsztyn ma prezydenta za kratkami
Sąd Okręgowy w Białymstoku uznał, że zarzuty postawione Czesławowi Małkowskiemu są zbyt poważne, by dalej był na wolności. - Czuję ulgę - mówi jedna z kobiet, która zarzuca prezydentowi molestowanie.
Dwa tygodnie temu sąd niższej instancji nie zgodził się na aresztowanie prezydenta. W piątek białostocki sąd okręgowy wydał inne postanowienie - prezydent ma iść do aresztu na trzy miesiące. To ostateczna decyzja. - O wydaniu takiego postanowienia zadecydowała przede wszystkim poważna ranga zarzutów postawionych podejrzanemu i ewentualna surowa kara, a także obawa matactwa - mówi Antoni Tokarzewski, rzecznik sądu okręgowego.
Wolał trafić w ręce olsztyńskiej policji
Małkowski był w białostockim sądzie, ale przed ogłoszeniem decyzji - około godz. 12 - opuścił budynek. Dwie godziny później policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie mieli już dokumenty, na podstawie których mieli zatrzymać prezydenta. Funkcjonariusze od razu starali się ustalić miejsce pobytu podejrzanego. Tuż po godz. 17 rzecznik prasowy olsztyńskiej policji wysłała do mediów komunikat. Informacja była krótka: "Prezydent Olsztyna zadzwonił do Komendy Miejskiej Policji i poinformował o swoim miejscu pobytu. Na miejsce pojechali policjanci i dokonali jego zatrzymania". Według nieoficjalnych informacji Małkowski wrócił do Olsztyna pociągiem i z dworca PKP zadzwonił na policję. Policjanci mieli go przewieźć do najbliższego aresztu.
Czuję ulgę
Jedna z kobiet, która zarzuca prezydentowi, że ją molestował, gdy dowiedziała się, że Małkowski pójdzie do aresztu, powiedziała, że czuje ulgę. - Teraz, gdy wiem, że nie będzie go w ratuszu, czuję się bezpieczniej. Wierzę, że spotka go sprawiedliwość. O nic więcej mi nie chodzi - mówiła "Gazecie" kilkadziesiąt minut po wydaniu postanowienie przez białostocki sąd.
Zaskoczony tą decyzją był adwokat Małkowskiego, Marek Małecki. - Dwa różne składy wobec tego samego materiału dowodowego wydały zupełnie inne postanowienia. Jeden skład uznał, że nie ma prawdopodobieństwa popełnienia czynów, które zarzuca mu prokuratura, drugi - że zarzucane czyny mogły mieć miejsce - mówi.
Ale nie traci nadziei, że prezydent wkrótce będzie na wolności. - Będę wnioskował o przyśpieszenie zbadania dowodów, które przedstawiliśmy i uchylenie na tej podstawie aresztu - dodaje Małecki.
Zbigniew Dąbkowski, przewodniczący rady miasta (PO) nie chciał komentować decyzji sądu. Jest natomiast zadowolony z tego, że "teraz sytuacja prawna jest jasna". - Areszt oznacza, że funkcję prezydenta przejmuje jego zastępca. Taka decyzja jest korzystna z punktu widzenia funkcjonowania miasta - mówi.
- To dla mnie szok, a dla miasta wstyd - mówi Konrad Lenkiewicz, radny prezydenckiego klubu Po prostu Olsztyn. - Mam dyskomfort psychiczny po decyzji sądu. Będę się musiał zastanowić, czy wystąpić z klubu Po prostu Olsztyn.
Aresztowany niech nie rządzi Olsztynem
Politycy PO, którzy do niedawna tworzyli koalicję z Małkowskim i jego klubem radnych, zaostrzyli swoje wypowiedzi. Tomasz Głażewski, pierwszy zastępca prezydenta (PO): - Ponownie wezwiemy Małkowskiego do rezygnacji z urzędu.
Jan Tandyrak, szef klubu radnych PO, dodaje: - Skoro Czesław Małkowski jako prezydent tak dużo mówił o dobru miasta, to teraz w jego imię powinien zrezygnować z urzędu.
- Nie możemy dopuścić, aby aresztowany człowiek nadal pozostawał prezydentem Olsztyna - dodaje Halina Ciunel (PO).
Także opozycja nie ma wątpliwości, że Małkowski powinien odejść. - Zrzeczenie się mandatu jest najlepszym wyjściem i tego oczekujemy od prezydenta - dodaje radny PiS-u, Henryk Baczewski.
Prokuratura dwa tygodnie temu postawiła Małkowskiemu zarzuty dotyczące przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Białostocki sąd rejonowy oddalił jednak wniosek o jego aresztowanie. Zawiesił go za to w pełnieniu obowiązków służbowych. Decyzję sądu zaskarżyła prokuratura. Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, podobnie jak kilkanaście dni temu, także wczoraj nie chciał ujawnić żadnych nowych szczegółów śledztwa. Ale nieoficjalnie wiadomo, że jeden z zarzutów postawionych Małkowskiemu dotyczy zgwałcenia urzędniczki olsztyńskiego ratusza.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz