Burmistrzem Gołdapi od 2014 roku jest Tomasz Luto. Jego polityka pozwoliła obronić mandat w 2018. Sytuacja w nadchodzących wyborach nie wygląda jednak na prostą. Jedna z najważniejszych inwestycji w gminie, budowa zakładu przyrodoleczniczego, napotkała wiele problemów. Początkowo rozpoczęta w 2017 roku budowa miała zakończyć się wraz z końcem 2021. Z powodów zwolnienia inspektora, wypowiedzenia umowy przez wykonawcę, kontrole CBA i NIK-u budowa została jednak wstrzymana.
Z Tomaszem Luto o posadę burmistrza Gołdapi walczyć ma kilku kandydatów. Jedną z pierwszych zgłoszonych osób jest Wioletta Anuszkiewicz, pracująca w Starostwie Powiatowym w Gołdapi, kierująca wydziałem Promocji i Rozwoju. Od 2014 roku sprawuje także mandat radnego. W radzie miejskiej przewodniczy komisji oświaty, kultury, kultury fizycznej i turystyki.
Następna osoba starająca się o stanowisko to Piotr Bartoszuk, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Gołdapi. Funkcję tę pełni od 2018 roku. Idąc pod hasłem "Stawiam na współpracę" chce on przywrócić "normalne relacje współpracy" między gminą a powiatem.
O fotel burmistrza nadgranicznego miasta starać się także będzie Anna Makowska - sekretarz powiatu gołdapskiego. W wywiadzie z lokalnymi mediami przekonuje, że wie, jak zaradzić bolączkom mieszkańców Gołdapi. Priorytetem po ewentualnej wygranej ma być budowa miejskiej ciepłowni.
Kolejnym z kandydatów w wyborach ma być Konrad Kazaniecki, lokalny społecznik. Doświadczenie, jakie nabył w trakcie pracy m.in. jako asystent wojewody oraz prowadzący biuro poseł Urszuli Pasławskiej ma pomóc w sprawnym zarządzaniu gminą i kontaktami z władzami krajowymi. Jak sam przyznaje, w wyborach jego lokalny komitet popierać będzie Koalicja Obywatelska.
Komentarze (88)
Dodaj swój komentarz