Chwyty sprzedażowe
Samo słowo: wyprzedaż działa już na konsumentów bardzo zachęcająco. Czerwone etykiety z okazyjnymi cenami przyciągają jak magnes. W tym roku, ze względu na lockdown, wyprzedaż przeniosła się do sieci. Okazuje się, że sprzedawcy byli na nią doskonale przygotowani. Serwery nie przeciążały się od liczby kupujących, co można było zauważyć jeszcze nie tak dawno, bo w Black Friday. Wiele sklepów wyszło naprzeciw potrzebom klientów i aby zapobiec natężeniu zakupów w pierwszym dniu promocji, uruchomiło możliwość wcześniejszego kompletowania koszyka czy też ekskluzywnej wyprzedaży, zaczynającej się wcześniej, np. dla osób zapisanych do newslettera.
Ale nie zbrakło też dodatkowej zachęty. Oprócz obniżek sięgających nawet kilkudziesięciu procent, wśród najczęstszych motywatorów zakupów można zauważyć:
- odroczony termin zwrotów,
- darmową wysyłkę przy zakupach powyżej określonej kwoty (zwykle ok. 200 zł),
- wysyłkę w ciągu 24h.
Szczególnie zachęcający, zwłaszcza przed sylwestrem, jest ten ostatni czynnik. Zakupy w domu zaraz na drugi dzień? To możliwe! Choć w okresie wyprzedaży sklepy stosują częściej praktykę odwrotną – ze względu na większą liczbę zamówień, wydłużają czas dostawy. Jakich produktów oczekujemy najszybciej? Kosmetyków i odzieży.
Promocje w branży kosmetycznej
Jak duże obniżki czekają na nas, jeśli chodzi o perfumy czy kosmetyki? Atrakcyjne przy kwotach rzędu kilkuset złotych są promocje sięgające 20 czy 30%. Z takimi też możemy spotkać się najczęściej. Przy markowych produktach, które zwykle wyłącza się z okazji cenowych, ale jednocześnie konsumenci najbardziej ich wyczekują, sprzedawcy celowo zmniejszają procentową wysokość obniżki. Mogą sobie na to pozwolić, bo wiedzą, że towary i tak się sprzedadzą.
Co ciekawe, największe obniżki oferują sklepy, które już przed wyprzedażą miały najatrakcyjniejsze ceny. Drogeria eZebra.pl kusi zniżkami na produkty do makijażu nawet do 50%. W promocji znajdują się co prawda wybrane marki, ale wśród nich widnieją między innymi: Nyx, L’oreal czy Maybelline. Produkty do pielęgnacji kupimy tu z kolei ze zniżką sięgającą aż 70%! Z dodatkowych korzyści możemy cieszyć się darmową wysyłką przy zakupach od 199 zł oraz studniowym prawem zwrotu zamówionych produktów.
Jak to wygląda w branży odzieżowej?
Bardzo podobnie. Standardem jest możliwość wcześniejszego skompletowania koszyka. Największe marki oferują zniżki do 50%, jednak większość asortymentu kupimy z ceną niższą o około 20-30%. Połowę taniej kupimy nieliczne produkty z kolekcji. Najczęściej są to jeszcze pozostałości kolekcji letniej. Produkty sezonowe, zimowo-wiosenne trzymają cenę i tu już okazje są nieco mniej atrakcyjne.
Co ciekawe, marki designerskie, autorskie nie podchodzą ochoczo do okresu zimowej wyprzedaży. Jako że często są to towary ekskluzywne, promocje oferuje się na specjalne okazje. Wiedzą o nich klienci sympatyzujący z marką: obserwujący kanały społecznościowe, zapisani do newslettera, regularnie odwiedzający stronę sklepu.
Promocje świąteczne i posezonowe to te, z których korzystamy najchętniej. Czy w tym roku przychodami przebiją wielkie wyprzedaże z pierwszych miesięcy lockdownu? Czas pokaże. Sytuacja gospodarcza i zarobkowa Polaków wydaje się jednak już na tyle stabilna, że szał zakupów z pewnością zauważymy po szybko znikającym ze sklepów asortymencie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz