Wystarczy zadzwonić do siedziby firmy i umówić się na konkretny termin, wtedy pracownicy przyjadą na miejsce. Do tej pory trzeba było jeździć na ul. Towarową osobiście lub dostarczyć w wybranym terminie i miejscu odpady do jednego z kontenerów rozstawionych w kilku miejscach na terenie Olsztyna. Ten wariant się nie sprawdził, bo ludzie traktowali takie punkty jak wysypiska.
– Bywały sytuacje, że pracownik, który wiózł kontener pod wskazane miejsce zastawał górę porzuconych śmieci, często takich, których odbierać nie mogliśmy z racji ograniczeń ustawowych. Należało to uregulować, a z drugiej strony zapewnić mieszkańcom łatwiejszy sposób pozbycia się niechcianych odpadów. Będziemy bezpłatnie odbierać te śmieci „sprzed drzwi” mieszkańca Olsztyna – informuje Bartłomiej Maniak, prezes Koma Olsztyn.
Co można oddać do mobilnego punktu? Zużyty sprzęt elektroniczny i elektryczny, opony, zużyte baterie, odpady wielkogabarytowe m.in. meble, łóżka, stoły, szafy, biurka czy też substancje niebezpieczne, jak rozpuszczalniki, detergenty, farby czy kleje.
Pracownicy nie będą przyjmowali zmieszanych odpadów komunalnych czy zanieczyszczonych surowców wtórnych.
– Należy jednak pamiętać, że nasi kierowcy nie dźwigają odpadów. Jeżeli jest to odpad wielkogabarytowy to mieszkaniec musi zapewnić sobie pomoc w przenoszeniu – dodaje Bartłomiej Maniak z Koma Olsztyn.
Skąd taki pomysł?
– PSZOK jest w odległej lokalizacji, wiele osób nie miało transportu, aby dostarczyć tam wielkogabarytowych odpadów i w związku z tym szafy itp. były składowane pod śmietnikami. Dlatego postanowiliśmy stworzyć mobilny punkt odbioru odpadów – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz