Po kontroli przeprowadzonej w budynku przy ul. Kołłątaja 15 w Olsztynie pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wystosowali zalecenia pokontrolne, w których zobowiązali właściciela obiektu do usunięcia napisu do końca lipca.
"Napis ten pojawił się bez pozwolenia i istniało prawdopodobieństwo zniszczenia elewacji budynku. Druga sprawa to kwestia estetyki" - mówi Bartłomiej Skrago z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Właściciel zobowiązał się, że podporządkuje się wytycznym.
Wcześniej Forum Rozwoju Olsztyna nawoływało do bojkotu baru. "Tym razem oszpecony został zabytkowy budynek na Starym Mieście. Właściciel nowo powstałego baru mlecznego postanowił wyróżnić się w wyjątkowy sposób i zamontował na budynku ogromny szyld. Nie będziemy rozwodzić się nad "wartościami estetycznymi" szyldu, bo każdy widzi, że pasuje jak pięść do oka. Dlatego apelujemy o bojkot. Chyba tylko przez kieszeń można dotrzeć do głów przedsiębiorców, którzy nie szanują przestrzeni publicznej, a tym bardziej zabytkowych budowli" - pisali w swoim oświadczeniu FRO.
Kilkanaście dni temu do władz Olsztyna wpłynął wniosek o utworzenie parku kulturowego w mieście, który miałby określać typ oraz wygląd zamieszczanych reklam. Tego rodzaju ochroną zabytków miałoby zostać objęte Stare Miasto oraz dzielnica Zatorze. Na dzień dzisiejszy władze są na etapie zbierania opinii i badania dokumentów dotyczących utworzenia parku.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz