Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w styczniu tego roku na ul. 11 Listopada. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety, z relacji której wynikało, że w jednym z mieszkań przy ul. 11 Listopada ma miejsce awantura. Zgłaszająca powiedziała funkcjonariuszowi, że słyszy krzyki wołania o pomoc. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.
Po wejściu do lokalu policjanci obezwładnili 62-letniego Tadeusza G., który stał nad martwym, zakrwawionym ciałem 59-letniej kobiety. Sprawca zmasakrował ciało kobiety, wydłubując jej oko oraz okaleczając twarz. 62-letni Tadeusz G. usłyszał zarzut zabójstwa. Został aresztowany. Jak się okazało, mężczyzna niedługo wcześniej wyszedł po długoletnim leczeniu, na które skazano go, po zabiciu konkubiny.
Sprawca trafił więc do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych przy Areszcie Śledczym na warszawskim Mokotowie. Tam też przebywa do dziś. Prowadząca sprawę olsztyńska prokuratura – ma już niemal komplet dokumentów.
- Materiał zgromadzony w toku tego postępowania jest już w praktyce niemal kompletny. W ostatnim okresie wpłynęła opinia biegłych z badań genetycznych śladów zabezpieczonych w trakcie oględzin. Do przeprowadzenia została opinia sądowo-psychiatryczna. Badania zostaną zlecone biegłym Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Warszawa Mokotów przy tamtejszym Areszcie Śledczym, w którym stosowany jest wobec podejrzanego izolacyjny środek zapobiegawczy, na razie w okresie do 23 lipca tego roku – informuje Zbigniew Czerwiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Jeśli biegli potwierdzą u mężczyzny chorobę psychiczną zostanie uznany za niepoczytalnego. A to oznacza, że ponownie poddany zostanie leczeniu i nie trafi do więzienia.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz