Już pod koniec spotkania z tzw. sektora biało-niebieskiego, gdzie zasiadają najbardziej zagorzali fani olsztyńskiego zespołu, poleciały w kierunku policjantów kamienie, butelki z napojami oraz elementy drewniane. Funkcjonariusze, aby przywrócić porządek, musieli użyć gazu pieprzowego. Na tym się jednak nie skończyło - po meczu pseudokibice rozpoczęli walkę z jednym z oddziałów policji na przylegającej do stadionu ul. Leonharda. Chuligani atakowali rzucając nawet płytami chodnikowymi. Funkcjonariusze musieli prosić o wsparcie samochodu ciężarowego z armatką wodną, która rozgoniła grupę około 150 osób. Ci uciekli w okolicę przystanku autobusowego na al. Piłsudskiego. Następnie, chcąc skryć się przed oddziałami prewencyjnymi, rozbiegli po pobliskich osiedlowych uliczkach i parku im. Kusocińskiego. Jednak dziesięciu najbardziej agresywnych pseudokibiców zostało zatrzymanych. To mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego, w wieku od 18 do 26 lat. Pięciu z nich było po spożyciu alkoholu. Kibice noc spędzili w policyjnym areszcie. W niedzielę mieli być przesłuchiwani. Stróże prawa przeglądają teraz materiał filmowy, aby ustalić, jakich przestępstw dopuścili się zatrzymani. Prawdopodobnie usłyszą zarzuty czynnej napaści na policjantów oraz udziału w zbiegowisku publicznym. Grozi im kara pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat.