4 stycznia policjanci dostali zgłoszenie o znalezieniu na terenie jednego z ogródków działkowych ciała mężczyzny. Już wstępne oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że doszło do morderstwa. Sekcja zwłok to potwierdziła.
W trakcie śledztwa funkcjonariusze dotarli do mężczyzny, który wcześniej przebywał ze zmarłym 40-latkiem. Analiza dowodów wykazała, że za śmierć może odpowiadać mieszkaniec powiatu olsztyńskiego. 37-latek przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Usłyszał już zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym.
Zatrzymany wyjaśnił, że do zdarzenia doszło w nocy, gdy dwaj mężczyźni razem pili alkohol. Gdy skończyli, poszli spać, ale wtedy 40-latek zaczął głośno chrapać, czym zdenerwował kolegę. Doszło do kłótni, podczas której 37-latek ugodził nożem w nogę drugiego mężczyznę, a później uciekł z mieszkania, zostawiając rannego. Okazało się, że rana była poważna i 40-latek zmarł.
Podczas oględzin miejsca zdarzenia śledczy zabezpieczyli nóż, który został ukryty w pobliskiej szklarni. Z kolei sprawca zbrodni ukrywał się w jednej z miejscowości na terenie powiatu.
37-latek został zatrzymany, a sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz