Aleksandra Lisowska to zdecydowanie najlepsza zawodniczka startująca w olsztyńskiej edycji cyklu. Jest autorką znakomitego rekordy trasy - 17:55. W sobotnich zawodach na 5-kilometrowej trasie uzyskała wynik 19:01. Drugą lokatę wywalczyła Monika Jackiewicz (19:19) - druga również w końcowej klasyfikacji cyklu, a trzecie miejsce zajęła Agnieszka Lankowska-Klement (22:15). W "generalce" trzecią zawodniczką została Mariola Sudzińska, która w sobotnie południe nie startowała.
Wśród mężczyzn najszybszym wczoraj i w całym cyklu okazał się Artur Olejarz. Zawodnik pochodzący z Zielonej Góry uzyskał czas 16:27. Tuż za jego plecami na metę wbiegł Paweł Pszczółkowski - 16:28. Trzecie miejsce zajął Konrad Nosarzewski - 16:35. Identycznie wygląda klasyfikacja generalna całego cyklu.
- Założeniem na dzisiejszy bieg było zwycięstwo i triumf w klasyfikacji generalnej. Sprawą drugorzędną był wynik. Bieg był taktyczny. Trzymałem się w okolicach czwartego-piątego miejsca, później przesunąłem się na trzecie, a na finiszu ramię w ramię ścigaliśmy się z Pawłem Pszczółkowskim. Ostatecznie nieznacznie wygrałem, dołączając czwarty start do klasyfikacji całego cyklu. Tak jak w ubiegłym roku, wygrałem w Szczecinie i w Olsztynie. Ciężej jest jednak w stolicy zachodniopomorskiego. Tamtejsza trasa jest sama w sobie utrudnieniem i potrafi zmęczyć nawet po samotnym biegu – podkreślił na mecie Artur Olejarz.
I dodał: - Chciałbym przygotować się do sezonu letniego na stadionie i znów startować w biegu na 3000m z przeszkodami. Proces treningowy przebiegał bardzo dobrze. Pierwszym celem w roku 2017 były mistrzostwa Polski w biegach przełajowych. Po drodze wystartowałem w halowych mistrzostwach kraju i niestety po tej imprezie doznałem urazu ścięgna Achillesa. W związku z tym trenowałem „na pół gwizdka” i nie byłem w stanie "sprzedać" stu procent możliwości na przełajach. Zająłem ósme miejsce. Gdyby nie kontuzja byłoby zapewne znacznie lepiej, tym bardziej, że trasa mistrzostw Polski była bardzo ciężka i wymagająca, a takie lubię najbardziej. Obecnie jestem w trakcie zgrupowania sportowego i przyjechałem do Olsztyna tylko po to, aby zaliczyć ten brakujący start. Jestem zadowolony, że założenia zrealizowałem i po raz kolejny odniosłem zwycięstwo w olsztyńskiej lokalizacji "City Trail".
Nad Jeziorem Długim nie zabrakło także najmłodszych zawodników, startujących w cyklu "City Trail" Junior - w pięciu kategoriach wiekowych wystartowało blisko 100 uczestników.
Zakończenie sezonu odbędzie się na siódmej imprezie - uroczystej gali, podczas której wręczone zostaną pamiątkowe medale, dla wszystkich, którzy ukończyli co najmniej cztery biegi, a także nagrody dla najszybszych. Po raz pierwszy organizatorzy wręczą również nagrodę w plebiscycie "City Trail" na Najlepszego Biegacza 2016 roku, w którym wyróżniony został Artur Olejarz. Ceremonia zakończenia cyklu odbędzie się 12 kwietnia w Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego o godz. 18:30.
Zawody "City Trail" to ogólnopolski cykl, który odbywa się - poza Olsztynem - także w dziewięciu innych miastach: Bydgoszczy, Katowicach, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie, Trójmieście, Warszawie i Wrocławiu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz