Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2016-03-10 12:12

spk

Zapłaciła 10 tysięcy złotych za monety z tombaku

67-letnia elblążanka myślała, że to okazja jej życia i kupiła 10 „złotych” monet od napotkanego na ulicy mężczyzny. Mówił łamaną polszczyzną i pytał o najbliższy lombard. Ich kupnem zainteresował się także inny przechodzień, który podawał się za lekarza. Okazało się, że obydwaj byli oszustami, a monety są z tombaku.

reklama

Do zdarzenia doszło wczoraj, około godziny 13:00 na ulicy Hetmańskiej w Elblągu. 67-letnia kobieta wychodziła akurat z banku i to prawdopodobnie przykuło uwagę oszusta. Mężczyzna w średnim wieku podszedł do niej i zapytał o najbliższy lombard. Łamaną polszczyzną powiedział, że ma na sprzedaż złote monety. Pokazał je kobiecie i dał do ręki. Ta na początku była ostrożna. Jednak po chwili straciła czujność, gdyż podszedł inny, elegancko ubrany oszust. Zapytał co to za monety i podał się za lekarza - internistę. Wziął jedną z monet, dał za nią 1000 złotych i powiedział, że idzie sprawdzić w lombardzie. Po chwili wrócił i stwierdził, że dostał za nią 1700 złotych. Zadeklarował, że kupi kolejne. Pokrzywdzona poszła jego śladem, podjęła z banku 10 tys. złotych i za całą kwotę kupiła 10 monet, z którymi natychmiast udała się do jubilera. Tam doznała szoku. Okazało się, że nie mają żadnej wartości, gdyż jest to imitacja złota. Bezskutecznie próbowała odszukać obydwu mężczyzn.

Do podobnych oszustw dochodziło wcześniej na terenie całego kraju, a schemat działania sprawców był podobny. Funkcjonariusze prowadzą w tej sprawie dochodzenie.

Źródło: KWP Olsztyn

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl