Wczoraj kilka minut przed godziną 21.00 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o kradzieży psa z posesji w Olsztynie. Wysłani na miejsce policjanci ustalili, że pod nieobecność właścicieli ktoś wyrwał drewniane deski w płocie i ukradł biegającego luzem po ogrodzie dorosłego owczarka niemieckiego.
Sąsiedzi zeznali, że widzieli kobietę w średnim wieku z dużym psem wsiadającą do autobusu.
Informacja o kradzieży psa trafiła do podległych patroli.
W tym czasie na numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która zgłosiła, że jej córka wróciła pijana do domu i przyprowadziła ze sobą obcego, dużego psa. Oficer dyżurny natychmiast połączył te dwa zdarzenia.
Policjanci pojechali we wskazany adres. Zastali tam Annę P. wraz z owczarkiem niemieckim. Kobieta przyznała, że zabrała czworonoga z cudzej posesji. Jak oświadczyła, zawsze chciała mieć takiego psa, dlatego postanowiła go zabrać.
39-latka została zatrzymana. Była pijana. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Noc spędziła w policyjnej celi.
Zwierzę całe i zdrowe wróciło do właścicieli. Jak oświadczyła zgłaszająca, od około 2 miesięcy widywała kobietę przy swojej posesji. Miała ona głaskać czworonoga przez ogrodzenie i rozmawiać z nim. Wówczas nie podejrzewała, że będzie zdolna do kradzieży jej pupila.
Anna P. prawdopodobnie dziś usłyszy zarzut. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz