Wczoraj około godziny 20.30 mrągowską policję zaalarmowano o tym, że w jednej z miejscowości na terenie gminy Mrągowo sześciolatek jeździ quadem bez opieki osoby dorosłej. We wskazane miejsce natychmiast pojechał patrol policji. Tam zastał 6-latka wraz z jego ojcem. Mężczyzna przyznał się do udostępnienia quada synowi.
Policjanci przypomnieli dorosłemu mężczyźnie, że nie tylko nie może on pozwalać by tak małe dziecko samo jeździło takim pojazdem, ale również, że jako opiekun dziecka podlega karze grzywny za dopuszczenie do jego przebywania na drodze publicznej.
To zdarzenie na szczęście nie zakończyło się wypadkiem podobnym do tego sprzed tygodnia, kiedy to 9-latka z Ornety prowadząca quada spadła z pojazdu i doznała poważnych obrażeń głowy.
Niestety, od kiedy czterokołowce stały się modnymi prezentami dla maluchów, do szpitali w Polsce znacznie częściej trafiają dzieci ze złamaniami kończyn i obrażeniami głowy powstałymi po upadku z quada. Policjanci apelują do rodziców o zachowanie zdrowego rozsądku. Quady to pojazdy, nad którymi trudno utrzymać kontrolę nawet doświadczonym kierowcom.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz