Funkcjonariusze KAS oraz policjant z Węgorzewa złożyli kobiecie wizytę w miniony weekend. Trafili do gospodarstwa, bowiem z uzyskanych informacji wynikało, że może tam być magazynowane nielegalne paliwo. Kontrola to potwierdziła.
Funkcjonariusze znaleźli 3 zbiorniki typu „Mauser”, a w nich w sumie 2 800 litrów oleju napędowego. Właścicielka gospodarstwa przyznała, że paliwo w większości pochodzi z Rosji, a ona je skupowała.
W tej sytuacji funkcjonariusze celno-skarbowi naliczyli opłaty wyrównawcze w kwocie ponad 6,5 tysiąca złotych, a także pobrali próbki paliwa do przebadania. Posłużą one jako dowód we wszczętym postępowaniu celno-podatkowym.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz