Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2020-08-31 17:07

Redakcja

Protestowali przed starostwem powiatowym w Olsztynie przeciw żwirowni w Bukwałdzie [ZDJĘCIA]

Protestowali przed starostwem powiatowym w Olsztynie przeciw żwirowni w Bukwałdzie [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy gminy Dywity protestowali we wtorek pod siedzibą starostwa powiatowego przeciw budowie ewentualnej żwirowni pod Bukwałdem
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Mieszkańcy wsi Bukwałd, Barkweda, Brąswałd i Kajny protestują przeciwko planom uruchomienia kopalni żwiru w Bukwałdzie i wyznaczeniu drogi transportu urobku przez ich wsie. Grozi to nie tylko katastrofą ekologiczną w okolicy ale także zniszczeniem cennych obiektów przyrodniczych, a także architektonicznych zaliczanych do dziedzictwa kulturowego naszego regionu.

reklama

W poniedziałek odbyła się manifestacja pod budynkiem Starostwa Powiatowego w Olsztynie. Protest rozpoczęto odśpiewaniem pieśni patriotycznej „O Warmio moja miła“ Feliksa Nowowiejskiego, napisanej z okazji plebiscytu 1920 roku. Wtedy, sto lat temu, mieszkańcy regionu zdecydowali w głosowaniu, że chcą mieszkać w Niemczech a nie w Polsce. Teraz dylemat jest zupełnie inny.

Czy zachowamy cenne obiekty przyrodnicze oraz dziedzictwa kulturowego dla przyszłych pokoleń?

Nie ma naszej zgody na niszczenie krajobrazu, przyrody, naszego życia. Jesteśmy tu po to, żeby pokazać naszą solidarność, siłę i determinację. By apelować o wsparcie i pomoc. W dolinie środkowej Łyny wsiom: Brąswałd, Barkweda i Bukwałd grozi ogromne niebezpieczeństwo. Kopalnia żwiru w Bukwałdzie to zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. To katastrofa ekologiczna oraz ogromne straty dla naszych wsi – podkreślali protestujący.

Żyć nam dajcie, kopalnię zatrzymajcie

Zebrani wznosili podczas tej pokojowej manifestacji rymowane okrzyki, wyrażające ich zaniepokojenie planami budowy żwirowni w Bukwałdzie. Koncesja na rozpoznanie złoża o nazwie „Bukwałd” została wydana w roku 2006. Potem aktem zastępczym Wojewody Warmińskiego złoże „Bukwałd” o powierzchni 11,13 ha wpisano do Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Dywity. Ponieważ jednak to samo studium określa w sposób nie budzący wątpliwości, iż „ wieś Bukwałd powinna zostać objęta ochroną ze względu na walory historyczne, kulturowe i przyrodnicze“, oraz że „w strefie tej zakłada się bezwzględny priorytet wymagań konserwatorskich nad wszelką prowadzoną współcześnie działalnością inwestycyjną, gospodarczą i usługową” mieszkańcy okolicy nie tracą czasu regularnie oprotestowując plany eksploatacji żwirowni.

Wpisy w Studium obejmują też wszystkie trzy miejscowości strefami przestrzennymi o najwyższym i wysokim reżimie ochrony środowiska przyrodniczego i krajobrazu. Dodatkowo teren żwirowni leży na Obszarze Chronionego Krajobrazu Doliny Środkowej Łyny. Jak zatem pogodzić proponowaną kopalnię kruszywa i jego transport przez te wrażliwe obszary z ich ochroną? Żyje tam wiele niezwykle cennych gatunków zwierząt i roślin objętych do tego ścisłą ochroną – powiedziała dr inż. Maria Dudek, uczestniczka protestu.

Kolejni mówcy zabierali głos, przedstawiając zagrożenie dla okolicznej przyrody. Przecież setki wielotonowych ciężarówek ze żwirem spowodują nie tylko degradację dróg powiatowych i gminnych. Drgania gruntu wywołane przez ten ruch wielotonowych pojazdów zagrożą stabilności wielu obiektów architektonicznych: i tych o wielkiej wartości historycznej, i zwykłych ludzkich domostw. Ich projektanci nie przewidzieli przecież tak ekstremalnych warunków środowiskowych. Poza tym rozpoczęcie wydobycia żwiru spowoduje gwałtowne obniżenie poziomu wód gruntowych a zatem wysychanie studni.

Czy gminy sfinansują wtedy budowę wodociągów dostarczających ludziom wodę pitną? — pytali zaniepokojeni mieszkańcy.

Protestujący podkreślali, że to przecież oni płacą podatki, z których zbudowany jest w większości budżet gminy i mają prawo żyć u siebie tak, jak uważają za najbardziej właściwe. Domagali się także współuczestnictwa w podejmowaniu decyzji, które będą oddziaływały na nich.

Nie chcemy żyć w hałasie, kurzu i spalinach! Pozwólcie nam żyć w zgodzie z naturą! Nie niszczcie naszej Małej Ojczyzny! — apelowali uczestnicy protestu.

Nic o nas bez nas

Do zebranych wyszła wicestarosta Joanna Michalska, która podkreśliła, że na razie do Starostwa Powiatowego w Olsztynie nie wpłynął jak dotąd żaden wniosek w sprawie żwirowni, przez co starostwo nie może podjąć żadnych działań w tej sprawie. Zgodziła się z protestującymi, że wywóz urobku żwirowni bardzo degraduje drogi, co można zauważyć na przykładzie innych kopalni żwiru eksploatowanych w naszym regionie.

Na pewno będziemy bardzo wnikliwie śledzić całą sprawę — zadeklarowała pani wicestarosta. Pierwszym posunięciem przedsiębiorcy rozpoczynającym tego rodzaju inwestycję jest złożenie wniosku do wójta gminy o wydanie decyzji środowiskowej. Pani wicestarosta wyraziła także uznanie dla mieszkańców gmin zagrożonych eksploatacją żwirowni, że biorą sprawy w swoje ręce.

To jest ważne, że oni to zauważyli i bronią swojego miejsca na Ziemi.

Podczas protestu zabrała także głos Maria Mellin, emerytowany Regionalny Konserwator Przyrody w Olsztynie oraz Zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Olsztynie. Podkreśliła, że nie wyobraża sobie, żeby w takim rejonie, o takich wartościach przyrodniczych oraz kulturowych, miała powstać żwirownia, która dostarczy materiału na budowę dróg.

- Trudno w ogóle o tym mówić, bo co tu można porównywać? - zauważyła mówca. - Tereny otaczające rejon projektowanej żwirowni mają bardzo bogate walory przyrodnicze. Występuje tam wiele rzadkich i zagrożonych gatunków objętych ochroną strefową, jak: orzeł bielik czy orlik krzykliwy. Można wymienić ich jeszcze znacznie więcej. Wielkie znaczenie dla ochrony przyrody ma zlokalizowany w Bukwałdzie Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt i Ptaków niosący pomoc dla wielu z nich, często poszkodowanych na skutek takiej czy innej działalności człowieka. Każdego roku setki z nich odzyskują zdolność do powrotu do życia w środowisku naturalnym. Po otwarciu żwirowni ten ośrodek będzie musiał zostać zamknięty. Dla mnie jest to wprost niewyobrażalne.

Więcej informacji na temat zagrożeń jakie, zdaniem protestujących mieszkańców gminy Dywity, niesie dla ich wsi rozpoczęcie eksploatacji żwirowni w Bukwałdzie znajdą Państwo w artykule pt. „Mieszkańcy gminy Dywity nie chcą żwirowni. Protesty pod urzędem [ZDJĘCIA, WIDEO]”.

Łukasz Czarnecki-Pacyński

Komentarze (9)

Dodaj swój komentarz

  • KJ 2020-09-01 09:19:27 83.9.*.*
    Trzeba działać , nagłaśniać a nie hejtować bo to nic nie da . Bronić do ostatniego tchu.Zostawmy dla przyszłych pokoleń piękną i nie skażoną Polskę !
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 2
  • Oo 2020-09-01 05:42:23 88.156.*.*
    Na pewno drogi to się posypią a i tak są do d..y
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Granat 2020-08-31 20:35:01 5.184.*.*
    Gdzie jesteście gdy wycinają lasy , niszczą przyrodę w innych miejscach Olsztyna i okolic?? Nie ma was . Nie nauczono co to solidarność?? Gdybyście tam nie mieszkali nawet palcem nie ruszyli byście w obronie przyrody. Hipokryci
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 5

www.autoczescionline24.pl