64% pacjentów w najcięższym stanie to „w pełni zaszczepieni”- Raport Izraelskiego Ministerstwa Zdrowia
https://wolnemedia.net/obrazki2/mem-skutki-szczepien-1.jpg
Izraelskie Ministerstwo Zdrowia opublikowało 11 sierpnia br. raport mówiący, że w szpitalach przebywa 694 pacjentów, w tym 400 w stanie poważnym – pisze „The Jerusalem Post”.
Wśród pacjentów w poważnym stanie zdrowia, 64% to osoby „w pełni zaszczepione”, 32% to osoby niezaszczepione, a 2% to osoby w trakcie procesu „pełnego zaszczepienia”, zaś pozostałe 2% to pacjenci dochodzący do zdrowia. Raport dodaje, że od początku sierpnia br. zmarło w Izraelu „na Covid-19” ponad 100 pacjentów, dwa razy więcej niż w lipcu i ponad 10 razy więcej niż w czerwcu.
Izrael kontynuuje absurdalne wyszczepianie społeczeństwa, a pod wpływem propagandy ponad 600 tysięcy obywateli powyżej 60 roku życia przyjęło już trzecią dawkę.
Jakkolwiek żadne media nie podkreślają, ani tym bardziej nie wyjaśniają tego zjawiska obserwowanego w najbardziej wyszczepionych społeczeństwach, to niezbitym faktem pozostaje skala liczby osób, które jako „w pełni zaszczepione” chorują „na Covid” oraz inne, często nagle pojawiające się niedoświadczane wcześniej choroby. Według zapewnień producentów, instytucji regulujących dopuszczenie preparatów reklamowanych jako „szczepionki przeciwko Covid-19” do stosowania, władz czy mediów, preparaty mające uchronić od „wirusa SARS-CoV-2”, a także „zmniejszyć skutki” w przypadku zachorowania, nie sprawdzają się w najmniejszym stopniu. Wręcz przeciwnie: wszystko co dotychczas obiecywano było od początku pustą reklamową retoryką, co teraz mści się na osobach, które uwierzyły sloganowym, nie mającym pokrycia w nauce, badaniach i danych, zapewnieniom.
Producenci od początku zwolnieni zostali z jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki uboczne swoich produktów, zatem zachowali się jak wytrawni i cwani sprzedawcy obiecujący dowolne korzyści, jak „skuteczność” przed chorobą, którą mierzy się przy pomocy fałszywych mierników, jak testy PCR. (Na tej samej zasadzie można sprzedawać np. „tonę węgla” ważąc dowolnie wybranym odważnikiem, albo „badać” ostrość wzroku przy pomocy widelca.)
Według napływających danych pokazujących trendy relacji: skala wyszczepiania/liczba chorych, we wszystkich krajach obserwuje się podobne zjawisko gwałtownego wzrostu zachorowań w miarę wzrostu wyszczepiania ludności. Porównanie sąsiadujących obszarów, np. Izraela (wysokie wyszczepienie) i Palestyna (bardzo niskie, w granicach 10% i niezwykle niska liczba chorych i zmarłych), wyraźnie pokazuje te tendencje. Można, trzeba i należy spodziewać się fali zachorowań osób zaszczepionych, na przeróżne choroby (niektóre z tych osób będą według fałszywych testów PCR klasyfikowane jako „chorzy na Covid-19”) oraz liczyć się z ogromną falą zgonów.
Niestety, zdezorientowane manipulacjami polityczno-medialnymi społeczeństwa nie zdają sobie sprawę, iż aplikowane „szczepionki” są częścią eksperymentu medycznego, gdyż np. w przypadku produktu firmy Pfizer, badanie III fazy (rejestracja NCT04368728 /version1, w systemie clinicaltrials.gov) ma zakończyć się dopiero 31 stycznia 2023 roku.
Co jest skandaliczne i wołające o natychmiastowe kryminalne dochodzenie – wraz ze wstrzymaniem aplikowania groźnych preparatów – to fakt, iż podczas tej III fazy badań, w której wyszczepia się nieświadomą i zmanipulowaną ludzkość, ani producent, ani rządowe agencje nie prowadzą – rzetelnie, uczciwie i naukowo – zbierania danych o poszczepiennych skutkach ubocznych.
1. Wszystkie przepisy zostały tak napisane, aby ograniczyć liczbę ewentualnych wpisów, np. jako poszczepienne skutki bierze się pod uwagę jedynie okres do 30 dni od zaszczepienia, i jeśli np. dotychczas zdrowa, młoda osoba umrze dzień później, to takiego przypadku dopisać do systemu już nie można.
2. Systemy mające zbierać dane zostały tak skonstruowane, że dołożono wszelkich starań aby UTRUDNIĆ np. lekarzom wpisanie zdarzenia poszczepiennego.
3. Wyszczepianych ludzi nie informowano o skutkach ubocznych, a lekarze i „eksperci” wmawiają wręcz, że np. kilkudniowa gorączka, bóle męśni, wielotygodniowe osłabienie, drętwienia kończyn i setki innych objawów – to efekt „prawidłowego przyjęcia szczepionki przez organizm”. Wiele z tych objawów nie ustępuje i przechodzi w stan chroniczny, co jest również ignorowane przez znachorów z tytułami buńczucznie nazywających się lekarzami.
4. Zaś osobom zaszczepionym, które przechodzą przez gehennę poszczepiennych skutków ubocznych (przy tej skali zjawiska, wydaje się, że nie są to już „skutki uboczne„…), którzy kilkakrotnie trafiali już na pogotowie z nieprawdopodobnymi bólami, zatorami, utratą wzroku, lekarze wmawiają, że… wymyślają sobie chorobę, nawet nie chcąc słyszeć, że nagłe osłabienie organizmu pacjenta i namnożenie się stanów chorobowych, to efekt zastosowania „szczepionki przeciwko Covid-19”, czyli najbardziej śmiercionośnego produktu firm farmaceutycznych w historii ludzkości.
Mimo zastosowania tych ograniczeń, pomimo manipulacji agencji kontrolujących dane, pomimo ukrywania danych przez producentów, pomimo tego wszystkiego, system VAERS wyszczególnia 13,747 zgonów i ponad pół miliona poszczepiennych skutków ubocznych (zob. w bardziej przejrzystym systemie OpenVAERS). Już w przeszłości wskazywano na małą skuteczność raportowania systemu VAERS, który był w stanie rejestrować od 1% do maksymalnie 10% wszystkich przypadków poszczepiennych, a teraz na dodatek tych wszystkich niedoskonałości, CDC – organ zarządzający systemem – manipuluje danymi upubliczniając je z wielotygodniowym opóźnieniem i dokonując bezpodstawnych korekt. Według niezależnych źródeł prawda o „szczepionkach” jest zastraszająca: prawdziwa liczba śmiertelnych ofiar „szczepionek przeciwko Covid-19” może sięgać tylko w Stanach Zjednoczonych około pół miliona, a różnego rodzaju przypadków chorób poszczepiennych – kilkanaście milionów.
W sumie, przy tego typu „badaniach” nieuwzględniających realnie zaistniałe poszczepienne skutki, za półtora roku producent, rządowi „eksperci”, polityczni cynicy, medialne presstytuki i chmara imbecyli – wszyscy będą mogli oznajmić o sukcesie zakończenia III fazy „ze znikomą liczbą powikłań”.
https://wolnemedia.net/obrazki2/mem-skutki-szczepien-1.jpg
Izraelskie Ministerstwo Zdrowia opublikowało 11 sierpnia br. raport mówiący, że w szpitalach przebywa 694 pacjentów, w tym 400 w stanie poważnym – pisze „The Jerusalem Post”.
Wśród pacjentów w poważnym stanie zdrowia, 64% to osoby „w pełni zaszczepione”, 32% to osoby niezaszczepione, a 2% to osoby w trakcie procesu „pełnego zaszczepienia”, zaś pozostałe 2% to pacjenci dochodzący do zdrowia. Raport dodaje, że od początku sierpnia br. zmarło w Izraelu „na Covid-19” ponad 100 pacjentów, dwa razy więcej niż w lipcu i ponad 10 razy więcej niż w czerwcu.
Izrael kontynuuje absurdalne wyszczepianie społeczeństwa, a pod wpływem propagandy ponad 600 tysięcy obywateli powyżej 60 roku życia przyjęło już trzecią dawkę.
Jakkolwiek żadne media nie podkreślają, ani tym bardziej nie wyjaśniają tego zjawiska obserwowanego w najbardziej wyszczepionych społeczeństwach, to niezbitym faktem pozostaje skala liczby osób, które jako „w pełni zaszczepione” chorują „na Covid” oraz inne, często nagle pojawiające się niedoświadczane wcześniej choroby. Według zapewnień producentów, instytucji regulujących dopuszczenie preparatów reklamowanych jako „szczepionki przeciwko Covid-19” do stosowania, władz czy mediów, preparaty mające uchronić od „wirusa SARS-CoV-2”, a także „zmniejszyć skutki” w przypadku zachorowania, nie sprawdzają się w najmniejszym stopniu. Wręcz przeciwnie: wszystko co dotychczas obiecywano było od początku pustą reklamową retoryką, co teraz mści się na osobach, które uwierzyły sloganowym, nie mającym pokrycia w nauce, badaniach i danych, zapewnieniom.
Producenci od początku zwolnieni zostali z jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki uboczne swoich produktów, zatem zachowali się jak wytrawni i cwani sprzedawcy obiecujący dowolne korzyści, jak „skuteczność” przed chorobą, którą mierzy się przy pomocy fałszywych mierników, jak testy PCR. (Na tej samej zasadzie można sprzedawać np. „tonę węgla” ważąc dowolnie wybranym odważnikiem, albo „badać” ostrość wzroku przy pomocy widelca.)
Według napływających danych pokazujących trendy relacji: skala wyszczepiania/liczba chorych, we wszystkich krajach obserwuje się podobne zjawisko gwałtownego wzrostu zachorowań w miarę wzrostu wyszczepiania ludności. Porównanie sąsiadujących obszarów, np. Izraela (wysokie wyszczepienie) i Palestyna (bardzo niskie, w granicach 10% i niezwykle niska liczba chorych i zmarłych), wyraźnie pokazuje te tendencje. Można, trzeba i należy spodziewać się fali zachorowań osób zaszczepionych, na przeróżne choroby (niektóre z tych osób będą według fałszywych testów PCR klasyfikowane jako „chorzy na Covid-19”) oraz liczyć się z ogromną falą zgonów.
Niestety, zdezorientowane manipulacjami polityczno-medialnymi społeczeństwa nie zdają sobie sprawę, iż aplikowane „szczepionki” są częścią eksperymentu medycznego, gdyż np. w przypadku produktu firmy Pfizer, badanie III fazy (rejestracja NCT04368728 /version1, w systemie clinicaltrials.gov) ma zakończyć się dopiero 31 stycznia 2023 roku.
Co jest skandaliczne i wołające o natychmiastowe kryminalne dochodzenie – wraz ze wstrzymaniem aplikowania groźnych preparatów – to fakt, iż podczas tej III fazy badań, w której wyszczepia się nieświadomą i zmanipulowaną ludzkość, ani producent, ani rządowe agencje nie prowadzą – rzetelnie, uczciwie i naukowo – zbierania danych o poszczepiennych skutkach ubocznych.
1. Wszystkie przepisy zostały tak napisane, aby ograniczyć liczbę ewentualnych wpisów, np. jako poszczepienne skutki bierze się pod uwagę jedynie okres do 30 dni od zaszczepienia, i jeśli np. dotychczas zdrowa, młoda osoba umrze dzień później, to takiego przypadku dopisać do systemu już nie można.
2. Systemy mające zbierać dane zostały tak skonstruowane, że dołożono wszelkich starań aby UTRUDNIĆ np. lekarzom wpisanie zdarzenia poszczepiennego.
3. Wyszczepianych ludzi nie informowano o skutkach ubocznych, a lekarze i „eksperci” wmawiają wręcz, że np. kilkudniowa gorączka, bóle męśni, wielotygodniowe osłabienie, drętwienia kończyn i setki innych objawów – to efekt „prawidłowego przyjęcia szczepionki przez organizm”. Wiele z tych objawów nie ustępuje i przechodzi w stan chroniczny, co jest również ignorowane przez znachorów z tytułami buńczucznie nazywających się lekarzami.
4. Zaś osobom zaszczepionym, które przechodzą przez gehennę poszczepiennych skutków ubocznych (przy tej skali zjawiska, wydaje się, że nie są to już „skutki uboczne„…), którzy kilkakrotnie trafiali już na pogotowie z nieprawdopodobnymi bólami, zatorami, utratą wzroku, lekarze wmawiają, że… wymyślają sobie chorobę, nawet nie chcąc słyszeć, że nagłe osłabienie organizmu pacjenta i namnożenie się stanów chorobowych, to efekt zastosowania „szczepionki przeciwko Covid-19”, czyli najbardziej śmiercionośnego produktu firm farmaceutycznych w historii ludzkości.
Mimo zastosowania tych ograniczeń, pomimo manipulacji agencji kontrolujących dane, pomimo ukrywania danych przez producentów, pomimo tego wszystkiego, system VAERS wyszczególnia 13,747 zgonów i ponad pół miliona poszczepiennych skutków ubocznych (zob. w bardziej przejrzystym systemie OpenVAERS). Już w przeszłości wskazywano na małą skuteczność raportowania systemu VAERS, który był w stanie rejestrować od 1% do maksymalnie 10% wszystkich przypadków poszczepiennych, a teraz na dodatek tych wszystkich niedoskonałości, CDC – organ zarządzający systemem – manipuluje danymi upubliczniając je z wielotygodniowym opóźnieniem i dokonując bezpodstawnych korekt. Według niezależnych źródeł prawda o „szczepionkach” jest zastraszająca: prawdziwa liczba śmiertelnych ofiar „szczepionek przeciwko Covid-19” może sięgać tylko w Stanach Zjednoczonych około pół miliona, a różnego rodzaju przypadków chorób poszczepiennych – kilkanaście milionów.
W sumie, przy tego typu „badaniach” nieuwzględniających realnie zaistniałe poszczepienne skutki, za półtora roku producent, rządowi „eksperci”, polityczni cynicy, medialne presstytuki i chmara imbecyli – wszyscy będą mogli oznajmić o sukcesie zakończenia III fazy „ze znikomą liczbą powikłań”.