ZANIM DOJDZIE DO TRAGEDII TAKIEJ CO PRZY PIERWSZYCH TRAMWAJACH JESZCZE PRZED EDWARDEM GIERKIEM NA ZJEŹDZIE DO ŁYNY Z ULICY GRUNWALDZKIEJ. @ gość brakuje mi w pierwszym teleskopie białej niewiasty u której stóp dwanaście żółtych gwiazd. Ta niewiasta według Ewangelii Świętego Jana rozdepcze Szatanowi głowę bo zwiódł ludzkość tramwajami i ekocieplowniami napędzanymi przemysłowymi odpadkami. Na wiadukcie Synów Pułku tramwaj tego pisowskiego podopiecznego się wykoleji, tak jak wcześniej wiele innych w drodze najczęściej do Kortowa. Po prostu poslizgnie się i z szyn wleci w blaszane barierki jednometrowej wysokości. Ciężar pojazdu przeciwko tym blaszkom z wysokości kilkunastu metrów plus następna głębia w kierunku ogródków działkowych razem kilkadziesiąt metrów. . . ,