W Olsztynie na ulicy Wyszyńskiego doszło do niecodziennego wydarzenia. Bóbr przed przejściem dla pieszych czekał na zielone światło aby pokonać ulicę. O zwierzęciu, które wykazało się znajomością kodeksu drogowego straż miejska przyjęła zgłoszenia przed południem i dzięki sprawnej akcji asekuracyjnej, bobr bezpiecznie dotarł do swego zbiornika wodnego. Bobry bywają agresywne i w ataku są bardzo szybkie ale od epoki pisowskich klimatologów środowiskowych minęło już pół roku i nikt nie będzie stawiał na bezpardonowe zabijanie jak w przypadku dzików, których Jarosław Kaczyński nie pozwolił po odlowieniu wywozić pod rosyjską granicę.