Pewnego razu zajączek postanowił zrobić grilla dla przyjaciół. Przyszli wszyscy prócz niedźwiadka. Zając opowiada jak było u lisiczki na imieninach: ,, Ta lisiczka zawsze mi się podobała, jej głębokie tajemnicze oczy, puszysta kita, cud dziewczyna ". Koledzy i koleżanki zająca zaciekawieni słuchają dalej, więc zajac ciagnie opowieść : ,, Bawimy się u lisiczki na imieninach ale późno się zrobiło i goście rozeszli się do domów. Lisiczka patrzy się na mnie takim wzrokiem jakby coś ode mnie chciał i mówi - Zając zostaliśmy sami więc bierz co chcesz. Rozejrzałem się po pokoju, pomyślałem przez chwilę, wziąłem telewizor i poszedłem z nim do domu" . Zwierzęta przy grillu roześmiały się rozbawione zakończeniem historyjki zajączka u lisiczki. I co się śmiejecie mówi zając, jakby był ze mną niedźwiedź to byśmy jeszcze lodówkę wynieśli.