@granatowa pomarancza: Ale z Kopenhagą tak jak z ostatnią kawą. To się pije euro - wódki a nie bolsa a dla Pustymi Libijskiej tylko lokomotiv w każdy aromaktiv.
Patrzę za okno, widzę znowu twój samotny wzrok. Kupili cię do domu kiedy miałem ledwo rok. Dwadzieścia lat, czysta klasa choć bez żadnej metki. Jak dziś to,, zrozumieć " - maluch idzie na żyletki. Chodź Marian z nami, wybierzemy amerykański model. Kaszlak kiedyś był gwiazdorem, teraz tylko zwykłym złomem. Giełda zaraz jest otwarta, która to godzina. Dawaj z nami Marian, czeka na cię cała ,, familija".