Mamy tutaj do czynienia z działaniem zupełnie skandalicznym: naruszeniem, złamaniem regulacji Rady Europy. To jest artykuł 73. regulaminu Zgromadzenia Parlamentarnego, który nakazuje komisji, aby umożliwić osobie, której wniosek dotyczy, wysłuchanie, a także, co ważne, przedstawienia odpowiednich dokumentów. Trudno sobie wyobrazić, żeby przygotowanie odpowiedzi na obszerny wniosek - którego nota bene mi nie dostarczono - (…) żeby tego typu kwestie mogły być zrealizowane w ciągu kilku godzin. Pierwsza informacja nieoficjalna dotarła do mnie w poniedziałek po południu, kiedy już byłem w drodze od Warszawy– powiedział Marcin Romanowski.
