Dr Peter McCullough o blokowaniu metod leczenia Covid-19Ludzki układ odpornościowy jest jednym z najbardziej wyrafinowanych osiągnięć ewolucji. Przetrwanie naszego gatunku zależało od niego przez tysiąclecia. I dziś nadal w dużym stopniu na nim polegamy. Dla przypomnienia, 99% osób zakażonych SARS-CoV-2 zdrowieje bez leczenia. Tylko 1% pacjentów z infekcją SARS-CoV-2, którzy nie otrzymali wczesnego leczenia domowego, trafia do szpitala. Innymi słowy, układ odpornościowy w przeważającej mierze chroni. Nawet szczepionki są całkowicie zależne od układu odpornościowego: szczepionki zasadniczo mają uczyć nasze układy odpornościowe, na jakie markery wirusowe należy się przygotować, ale same w sobie nie są lekarstwem. Bez sprawnego układu odpornościowego nie może być mowy o skutecznej szczepionce.Fałszywe twierdzenie o słabnącej odpornościPo wyzdrowieniu odpowiedź immunologiczna ustępuje, zwłaszcza poprzez spadek ilości przeciwciał. Jest to nie tylko naturalne, ale wręcz niezbędne do przywrócenia ciała do normalnego, zrównoważonego stanu. Tak jak stały stan gorączki byłby szkodliwy, tak wysoka liczba bezcelowych przeciwciał lub limfocytów T stale krążących w organizmie mogłaby spowodować poważne komplikacje, takie jak choroby autoimmunologiczne. Patrząc z perspektywy ewolucyjnej, przeżyli tylko ci, u których liczba przeciwciał i limfocytów T po infekcji spadła. Tak więc, spadająca liczba przeciwciał i limfocytów T jest uspokajająca, a nawet zdrowa.
Zjawisko o nazwie Covid-19 wprowadziło nas w erę dezinformacji, jakiej chyba nie było nigdy wcześniej. W związku z tym, odpowiedzialność dziennikarzy za dostarczanie społeczeństwu dobrze zbadanych i obiektywnych wiadomości nigdy nie była tak ważna. Ten artykuł Marca Girardota, członka PANDA, jest pełen odnośników – każdy z nich podaje źródło faktów podanych w artykule. Linki i zdjęcia są integralną częścią tego artykułu, który głęboko zagłębia się w kwestię naturalnej odporności i szczepień [tzn. terapii genowej] na Covid-19. Ten artykuł nie jest i nie powinien być interpretowany jako “antyszczepionkowy”. Przedstawia on raczej dowody na istnienie naturalnej odporności. Jest nienagannie zbadany i wart przeczytania. I spontanicznie poparty przez prof. Michaela Levitta, jedynego żyjącego południowoafrykańskiego naukowca, który otrzymał Nagrodę Nobla (patrz poniżej). – Nadya Swart
Czy osoby, które wyzdrowiały po przebytym COVID powinny się zaszczepić?
Epidemiologia, immunologia i dane kliniczne mówią jednoznacznie “Nie!”. Nie ma dobrego powodu, aby szczepić osoby, które wyzdrowiały.Znajomy Brytyjczyk, który wyzdrowiał po przebytym COVID, postanowił się zaszczepić, mimo że był naturalnie odporny. Oto e-mail, który niedawno do mnie wysłał:
“Marc doznałem łagodnego udaru mózgu w środę 8 dni po przyjęciu drugiej dawki szczepionki Astrazeneca. Ponieważ jestem maratończykiem, jestem bardzo “rzadkim przypadkiem”. Nie palę, nie mam wysokiego ciśnienia krwi, wysokiego cholesterolu, historii w rodzinie ani nie należę do żadnej z kategorii ryzyka dla zakrzepów krwi…Ostrzegłeś mnie przed przyjęciem drugiej dawki i żałuję, że nie posłuchałem twojej rady. Zupełnie niepotrzebnie ryzykowałem swoim życiem i gorzko tego żałuję”.
W przeciwieństwie do większości, Tony był poinformowany; powiedziano mu o sile naturalnej odporności, o długim – jeśli nie dożywotnim – okresie trwania odporności, o ryzyku nieodłącznie związanym z każdą procedurą medyczną (tak, szczepienie jest procedurą medyczną!), a także o rosnącym poziomie niepożądanych odczynów poszczepiennych. Przyznał, że nie przypuszczał, że może mu się to przytrafić…Chociaż trudno jest dokładnie ocenić rzeczywiste nasilenie i zakres zdarzeń niepożądanych związanych ze szczepionkami, to jest bardzo jasnym, że szczepienie przeciwko COVID-19 nie jest tak nieszkodliwe, jak twierdzą farmaceuci, media głównego nurtu, środowiska akademickie, władze sanitarne i środowisko medyczne. W przeciwieństwie do osób z grupy wysokiego ryzyka, które nadal są podatne na zachorowanie, osoby które przeszły chorobę i wyzdrowiały nie mają żadnych realnych korzyści, które równoważyłyby dodatkowe ryzyko związane ze szczepieniem.
Czy osoby, które wyzdrowiały po przebytym COVID powinny się zaszczepić?
Epidemiologia, immunologia i dane kliniczne mówią jednoznacznie “Nie!”. Nie ma dobrego powodu, aby szczepić osoby, które wyzdrowiały.Znajomy Brytyjczyk, który wyzdrowiał po przebytym COVID, postanowił się zaszczepić, mimo że był naturalnie odporny. Oto e-mail, który niedawno do mnie wysłał:
“Marc doznałem łagodnego udaru mózgu w środę 8 dni po przyjęciu drugiej dawki szczepionki Astrazeneca. Ponieważ jestem maratończykiem, jestem bardzo “rzadkim przypadkiem”. Nie palę, nie mam wysokiego ciśnienia krwi, wysokiego cholesterolu, historii w rodzinie ani nie należę do żadnej z kategorii ryzyka dla zakrzepów krwi…Ostrzegłeś mnie przed przyjęciem drugiej dawki i żałuję, że nie posłuchałem twojej rady. Zupełnie niepotrzebnie ryzykowałem swoim życiem i gorzko tego żałuję”.
W przeciwieństwie do większości, Tony był poinformowany; powiedziano mu o sile naturalnej odporności, o długim – jeśli nie dożywotnim – okresie trwania odporności, o ryzyku nieodłącznie związanym z każdą procedurą medyczną (tak, szczepienie jest procedurą medyczną!), a także o rosnącym poziomie niepożądanych odczynów poszczepiennych. Przyznał, że nie przypuszczał, że może mu się to przytrafić…Chociaż trudno jest dokładnie ocenić rzeczywiste nasilenie i zakres zdarzeń niepożądanych związanych ze szczepionkami, to jest bardzo jasnym, że szczepienie przeciwko COVID-19 nie jest tak nieszkodliwe, jak twierdzą farmaceuci, media głównego nurtu, środowiska akademickie, władze sanitarne i środowisko medyczne. W przeciwieństwie do osób z grupy wysokiego ryzyka, które nadal są podatne na zachorowanie, osoby które przeszły chorobę i wyzdrowiały nie mają żadnych realnych korzyści, które równoważyłyby dodatkowe ryzyko związane ze szczepieniem.