@Nag.: Bo tam pracują tłuki,ani dzień dobry nie usłyszysz,ani kogoś się dowołać z personelu na sali-widać jaka płaca taka praca
Niestety, w sklepach trzeba uważać na kasjerki. Miałam incydent wczoraj po południu w olsztyńskim OBI. Nawet nie wchodziłam na halę. Wzięłam przy kasie preparat WD-40 , 50 ml. Dałam kasjerce 100 zł , a wydała mi 20 zł i jeden grosz. Jak zaprotestowałam kilkakrotnie, to wtedy zadzwoniła po kierowniczkę.
Poszły liczyć kasę na zaplecze, a ja czekałam. Po pięciu minutach wróciła sama kasjerka i oddała mi resztę pieniędzy. Nawet mnie nie przeprosiła. Nic jej nie powiedziałam i odeszłam. Nawet jakby się pomyliła, to wszystko kupy się nie trzyma.....
Poszły liczyć kasę na zaplecze, a ja czekałam. Po pięciu minutach wróciła sama kasjerka i oddała mi resztę pieniędzy. Nawet mnie nie przeprosiła. Nic jej nie powiedziałam i odeszłam. Nawet jakby się pomyliła, to wszystko kupy się nie trzyma.....