Dodane: 2013-05-06 14:28:11
- Znaliśmy go dobrze. To był bardzo dobry chłopak, który codziennie udowadniał, że jego niepełnosprawność nie jest problemem. Kochał dzieci tej kobiety, ją samą zabrał przecież z biedy, a ona go zabiła - pisze w liście do naszej redakcji mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Barcza. - Wszyscy nie możemy uwierzyć, że Piotr zginął z rąk kochanka swojej żony - dodaje.
Przeczytaj artykuł: Mieszkańcy Nagórek wciąż w szoku po bestialskim zabójstwie Piotra
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz