W niedzielę (16 sierpnia) policjanci patrolowali podolsztyńskie drogi. W miejscowości Wójtowo zauważyli pojazd, który nie miał włączonych świateł mijania, w związku z tym zatrzymali kierowcę do kontroli.
Po podejściu do mężczyzny funkcjonariusze wyczuli od niego zapach alkoholu. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że w jego organizmie krążyło niemal pół promila alkoholu. Jednak policjantów najbardziej zdziwił powód podróży. 30-latek wyjaśnił, że jechał do pracy i jest... zawodowym kierowcą autobusu.
Mężczyzna już długo nie wsiądzie za kierownicę pojazdu, bo stracił prawo jazdy, a wkrótce ze swojego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz