We wtorek przed godz. 22 na ul. Partyzantów doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które zauważył przechodzień, w związku z tym zadzwonił na policję. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna miał zatrzymać auto na pasie ruchu i zasnąć za kierownicą. Na miejsce został wysłany patrol, który zauważył wskazane auto, a w nim śpiącego za kierownicą mężczyznę. Obok znajdowały się również puste butelki po alkoholu. Po przebudzeniu funkcjonariusze wyczuli od kierowcy silny zapach alkoholu.
41-latek był kompletnie pijany, miał problemy z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 3 promile alkoholu. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych wyszło na jaw, że mężczyzna miał już zatrzymane prawo jazdy.
Kierowca wkrótce przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za jazdę bez wymaganych uprawnień.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz