Na początku września policjanci otrzymali informację o kradzieży osobowego forda, do której doszło na jednej z ulic w centrum Olsztyna. Funkcjonariusze już po kilku godzinach odnaleźli skradzione auto, a w nim... śpiącego sprawcę. Okazał się nim 46-letni mężczyzna, który został zatrzymany.
Z policyjnych ustaleń wynika, że tamtej nocy dwóch mężczyzn zauważyło zaparkowane auto z pozostawionymi kluczykami w środku. W pojeździe znajdowały się również m.in. narzędzia oraz dziecięcy quad. Mężczyźni postanowili wykorzystać okazję, jednak żaden z nich nie potrafił kierować autem, to zaproponowali udział w przestępstwie znajomemu 46-latkowi, który jako jedyny z całej trójki potrafił prowadzić samochód. Później okazało się, że mężczyzna nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę, bo nie posiadała prawa jazdy.
Sprawcy podczas ucieczki w pewnym momencie postanowili podzielić się łupami. 46-latek odjechał osobowym fordem, a pozostali dwaj mężczyźni zabrali quada. Jeszcze tej samej nocy sprawcy sprzedali go przypadkowo napotkanemu mężczyźnie.
Po kilku dniach policjanci zatrzymali 61-latka i 45-latka, którzy trafili do aresztu. Na terenie powiatu kętrzyńskiego odnaleziono także dziecięcy quad. Ostatecznie na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego cała trójka usłyszała zarzut kradzieży. Grozi im za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. 46-latek nie uniknie również odpowiedzialności za popełnione wykroczenia drogowe.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz