W niedzielę (3 kwietnia) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie, że kierujący osobową skodą, który jechał ulicami miasta, może być nietrzeźwy. Na miejsce został wysłany policyjny patrol, który zatrzymał wskazane auto na jednej z osiedlowych ulic. Zaraz po podejściu do kierującego policjanci wyczuli od niego silny zapach alkoholu.
– Mężczyzna był kompletnie pijany, miał problemy z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa. Badanie policyjnym alkomatem wykazało w organizmie 47-latka blisko 3 promile alkoholu – przyznał Andrzej Jurkun, oficer prasowy KMP w Olsztynie.
Mężczyzna stracił już prawo jazdy. Wkrótce odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna.
Tego samego dnia funkcjonariusze z olsztyńskiej drogówki zatrzymali do kontroli osobową toyotę. Jej powodem było przekroczenie dopuszczalnej prędkości przez kierującego o ponad 20 km/h. Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem. Ponadto po sprawdzeniu w systemach informatycznych wyszło na jaw, że 27-latek w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę auta, gdyż nie ma do tego uprawnień.
– Mężczyzna twierdził, że jest dopiero w trakcie kursu na prawo jazdy – dodał Andrzej Jurkun.
Z interwencji policjanci sporządzili dokumentację, która trafi do sądu. Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami ruchu drogowego od 1 stycznia 2022 roku kierowanie bez wymaganych uprawnień jest to wykroczenie, za które grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych, a także zakaz prowadzenia pojazdów.
To nie jedyne „weekendowe ekscesy” olsztynian. Policjanci zatrzymali kolejną osobę, która zlekceważyła obowiązujące ograniczenia prędkości, tym razem na ul. Towarowej. Kierująca osobowym citroenem jechała z prędkością 85 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Zgodnie z aktualnym taryfikatorem kierująca została ukarana mandatem w kwocie 800 złotych. Sprawdzenie w systemach informatycznych wykazało, że 33-latka wybrała się na przejażdżkę mimo orzeczonego sądowego zakazu. Zgodnie z kodeksem karnym grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz