Można mówić o wielkim szczęściu, ale i niewielkiej wyobraźni 67-latka. Mężczyzna mimo zamkniętego dojazdu do molo – przedostał się quadem przez trzciny i wjechał lód na jeziorze Śniardwy.
Cienka tafla niemal natychmiast załamała się pod mężczyzną. Na ratunek 67-latkowi ruszyli wędkarze.
Mężczyźni wyciągnęli 67-latka i jego pojazd jeszcze przed przyjazdem strażaków.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz