Do wypadku doszło 26 września 2021 roku na trasie między Barczewem a Jezioranami. Mecenas Paweł K., kierujący mercedesem, przekroczył podwójną linię ciągłą wjeżdżając na pas ruchu przeznaczony do poruszania się pojazdów w kierunku przeciwnym. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie podaje, że efekcie nieumyślnie doprowadził do spowodowania wypadku, zderzając się z jadącym prawidłowo pojazdem marki Audi, w wyniku czego zginęły dwie kobiety kierujące autem.
Niesławę łódzkiemu adwokatowi przyniosły słowa, jakie tydzień po zdarzeniu wypowiedział w mediach społecznościowych. Stwierdził, że była to "konfrontacja bezpiecznego auta z trumną na kółkach", a ludzie powinni kupować nowsze, bezpieczniejsze samochody.
W trakcie miesięcy poprzedzających proces komentował sprawę w Internecie, często nie przebierając w słowach. W jednym z wpisów zakwestionował poziom moralny i orzeczniczy Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Łodzi oraz stwierdził, że "tu pomógłby wyłącznie buldożer".
Za te słowa sąd dyscyplinarny przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi wydał kolejny wyrok. Adwokat Paweł K. musiał zapłacić karę finansową wysokości 10 stawek minimalnego wynagrodzenia w 2022 roku (ok. 28 tys. zł), otrzymał także 5-letni zakaz sprawowania patronatu nad aplikantami.
W grudniu 2023 roku izba adwokacka poinformowała, że mecenas Paweł K. może wrócić do wykonywania obowiązków prawnika. Wcześniej prawo to stracił przez nieopłacenie składek samorządowych. Należności zostały jednak uregulowane, przez co zakaz został cofnięty.
Oburzenia nie kryją przedstawiciele łódzkiej palestry. Według informatora serwisu TVN24, uważają decyzję za skandaliczną i uderzającą w dobre imię wszystkich osób, wykonujących ten zawód.
Adwokat Paweł K. ma wytoczone 7 postępowań dyscyplinarnych. Dotyczą one naruszenia dobrego imienia sędziów SA w Łodzi, wypowiedzi godzącej w dobre imię prokuratury, kontrowersyjnego nagrania w mediach społecznościowych, słów o "trumnie na kółkach", niestawienie się na rozprawę w Sądzie Okręgowym w Łodzi, wykrycie tuż po wypadku śladowych ilości kokainy w organizmie, oraz spowodowanie śmiertelnego wypadku, którego dotyczy tocząca się w olsztyńskim sądzie sprawa karna. Mecenasowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (49)
Dodaj swój komentarz