Prokuratura zarzuciła 37-letniemu Adrianowi G., działaczowi Fundacji Las Naturalny, zaangażowanej w protesty na terenie Puszczy Białowieskiej, że ten podczas wizyty w siedzibie Zakładu Transportu i Spedycji Lasów Państwowych w Giżycku uderzył pięścią w twarz Jerzego R., dyrektora tej placówki.
Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Rejonowym w Giżycku. Sąd dopuścił m.in. dowód z opinii biegłych psychiatrów i psychologa, którzy orzekli, że poczytalność Adriana G. w chwili popełnienia czynu była w znacznym stopniu ograniczona. Ekolog przyznał się do winy i przeprosił dyrektora Jerzego R.
Wyrok w tej sprawie zapadł 4 września.
- Sąd Rejonowy w Giżycku uznał Adriana G. za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia, ustalając, że dopuścił się go mając ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozpoznania jego znaczenia oraz zdolność do pokierowania swoim postępowaniem i na tej podstawie odstąpił od wymierzenia mu kary – informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Tym samym wyrokiem Sąd orzekł jednak, że ekolog będzie musiał zapłacić pokrzywdzonemu zadośćuczynienie w kwocie 1,5 tys. złotych. Sąd zdecydował również o środku zabezpieczającym w postaci terapii.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz