Wojciech Kozioł, były opozycjonista z czasów PRL-u, działacz Stowarzyszenia Pro Patria i Stowarzyszenia Święta Warmia, już po raz czwarty organizuje happening pod Pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej, czyli popularnymi szubienicami, które stworzył słynny polski rzeźbiarz Xawery Dunikowski.
– W solidarności z Ukrainą postanowiliśmy udekorować najbardziej wredny element naszego miasta. Wredny, podły i niepotrzebny. Mam nadzieję, że niedługo będzie jego koniec – wyznał Wojciech Kozioł.
Oprócz baneru z napisem „Solidarni z Ukrainą” organizatorzy chcą zawiesić baner, który był zawieszony już cztery lata temu z napisem „Pomnik wdzięczności za zniewolenie”. Na płachcie będzie także rysunek żołnierza Armii Czerwonej duszącego kobietę.
Kozioł jest przekonany, że powinno się usunąć pomnik.
– O ile zmieni się władza w tym mieście, bo wydaje mi się, że pan Grzymowicz celowo konserwuje ten pomnik. Miał tyle lat na podjęcie działań, ale wydaje mi się, że cynicznie tym gra – dodał aktywista.
Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej jest wpisany do rejestru zabytków. Minister kultury może go wykreślić na wniosek właściciela, czyli miasta. O 11.30 pod „szubienice” przyjdzie prezydenta Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Także Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin zwróciło się do władz Olsztyna o usunięcie monumentu.
– Gdy Rosja prowadzi agresję wobec Ukrainy potrzebne są drobne gesty! – stwierdził Paweł Czyż, rzecznik ZCHR.
Komentarze (23)
Dodaj swój komentarz