Kilka tygodni temu Anna Dereszowska wyjawiła, że wraz ze swoim ukochanym podjęli ważną w życiu decyzję o wyprowadzce z Warszawy na Mazury. Zrobili w tym celu już nawet pierwsze kroki i zaczęli budowę domu. Ponadto mają też plan na rozkręcenie tam biznesu.
Daleko od miasta. Daleko od dotychczasowej rzeczywistości. Z perspektywą na kompletną zmianę naszego świata, stylu życia i pracy. Dużo o tym myśleliśmy i wciąż myślimy, ale jeśli nie zaryzykujemy, nie sprawdzimy, nigdy się nie dowiemy...
- napisała tajemniczo.
Aktorka wyjawiła, że duży wpływ na jej decyzję miała pandemia i związane z nią zamrożenie kultury.
- Dla mnie to duża zmiana. Przede wszystkim dlatego, że teatry nie działają, a grałam kilkanaście spektakli w miesiącu. Odpadły też koncerty i prowadzenie różnych imprez – powiedziała, goszcząc w "Dzień Dobry TVN".
Czas spędzony w domu uświadomił jej, w jakim pędzie żyła do tej pory. Postanowiła więc to zmienić.
- Myślę, że dzieci bardzo się z tego cieszą i chciałyby, żeby akurat ta zmiana pozostała w naszym życiu na dłużej. Nagle zobaczyłam, jak dużo rzeczy mnie w życiu omijało, jak wielu rzeczy nie widziałam. I trochę mi tego żal po prostu. Uwielbiam swoją pracę. Kocham nad życie i sprawia mi wielką radość, ale to mi nie ucieknie, a ten czas z dziećmi ucieka niestety – dodała.
Ale nie obawiajmy się aktorka nie zamierza zrezygnować z zawodu. Wyjawiła, że mają z ukochanym pomysł na biznes, który planują tam rozkręcić - chcą postawić domki na wynajem, a kiedy osiedlą się w swoim miejscu na ziemi, na plany i do teatru będzie do Warszawy dojeżdżać.
KL
Komentarze (18)
Dodaj swój komentarz