W czwartek (16 listopada) przed godziną 17 Ochotnicza Straż Pożarna w podolsztyńskim Bartągu została wezwana na ratunek psu, który wpadł do studzienki. Czworonóg znajdował się na tyle głęboko, że konieczne było użycie specjalnego „pobieraka” i sprytu.
Na szczęście zwierzak współpracował i w bezpieczny sposób został wyciągnięty na powierzchnię. Następnie trafił w ręce zatroskanego właściciela. Szczęście w nieszczęściu, że szybko udało się zlokalizować zaginionego psa, a strażacy wykazali się niemałą pomysłowością.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz