Kamery mają za zadanie wyłapywać kierowców, którzy lubią przekraczać skrzyżowania, gdy sygnalizator dawno już przestał wskazywać zielone. Za zignorowanie czerwonego światła grozi mandat w kwocie 500 zł i 15 pkt karnych.
- Na skrzyżowaniu alei Sikorskiego z ulicami Synów Pułku i Tuwima w Olsztynie, ruszył system „Red Light”. Rejestratory wjazdu na czerwonym czerwonym świetle czuwają tam od dziś nad bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego - ogłoszono w miniony piątek (5 stycznia) w mediach społecznościowych GITD.
Zainstalowanie systemu CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym) w rejonie Galerii Warmińskiej poprzedziły analizy. - Wybór lokalizacji, w których stawiane są urządzenia CANARD jest każdorazowo poprzedzany przeprowadzeniem tzw. analizy bezpieczeństwa ruchu drogowego, na podstawie której typowane są odcinki dróg lub skrzyżowania, które w pierwszej kolejności należy objąć kontrolami – tłumaczyła w listopadzie Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Skrzyżowanie ulic Tuwima, Synów Pułku i Sikorskiego zostało zidentyfikowane jako kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Regularnie odnotowywane są tu liczne przypadki naruszeń przepisów, co skutkuje wypadkami. Nierzadko z udziałem pieszych.
Przypomnijmy, że w przeszłości odebrano samorządom prawo do ustawiania fotoradarów. Decyzję argumentowano potrzebą ochrony kierowców przed nadmiernymi opłatami. Obecnie radary ustawia GITD.
Komentarze (36)
Dodaj swój komentarz