Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2016-08-14 22:27

Redakcja

Bez bramek w meczu Stomilu Olsztyn z Zagłębiem Sosnowiec [ZDJĘCIA]

Bez bramek w meczu Stomilu Olsztyn z Zagłębiem Sosnowiec [ZDJĘCIA]
W spotkaniu Stomilu Olsztyn z Zagłębiem Sosnowiec kibice nie zobaczyli bramek
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.con.pl

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie 3. kolejki I ligi pomiędzy Stomilem Olsztyn a Zagłębiem Sosnowiec.

reklama

Olsztynianie przystępowali do potyczki z Zagłębiem Sosnowiec po ciężkiej, czwartkowej batalii w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów, gdzie musieli uznać wyższość zespołu z Ekstraklasy dopiero po serii rzutów karnych. Goście również mieli za sobą mecz pucharowy, jednak sosnowiczanie mogli dłużej regenerować siły, bowiem mecz z Wisłą Kraków rozegrali we wtorek. Podopieczni Jacka Magiery także musieli uznać wyższość zespołu z najwyższej klasy rozgrywek.

W porównaniu do spotkania z Ruchem Chorzów trener olsztyńskiego zespołu, Adam Łopatko, dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. W spotkaniu ligowym od pierwszej minuty zagrał boczny obrońca Marcel Ziemann, w środku pola Grzegorz Lech, natomiast na ławce rezerwowych usiadł Tomasz Zahorski. Do bramki wrócił także Piotr Skiba. Poczas całego spotkania na placu gry nie zobaczyliśmy również Bartosza Bartkowskiego, który zagrał dziś w rezerwach przeciwko MKS-owi Korsze.

Pierwsza odsłona meczu nie była porywającym widowiskiem. Wprawdzie to Zagłębie częściej operowało piłką to jednak olsztynianie byli bliżej zdobycia bramki. Najpierw w 17 minucie uderzenie zza pola karnego Tsubasy Nishiego przeszło minimalnie nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Jakuba Szumskiego, natomiast w 40 minucie bramkarza gości uratował słupek po strzale Marcela Ziemanna.

Bramek nie zobaczyliśmy także po przerwie i tym samym olsztyński zespół po trzech kolejkach I ligi zajmuje obecnie 14. pozycję w tabeli.

Następne spotkanie podopieczni Adama Łopatki rozegrają w najbliższą sobotę ponownie na własnym boisku. Przeciwnikiem będzie zespół GKS-u Katowice. Początek spotkania o godz. 19:45.

* * *

Stomil Olsztyn - Zabłębie Sosnowiec 0:0

Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Marcel Ziemann, Tomasz Wełnicki, Arkadiusz Czarnecki, Jarosław Ratajczak, Patryk Kun, Paweł Głowacki, Wiktor Biedrzycki, Grzegorz Lech, Tsubasa Nishi (87' Łukasz Jegliński), Rafał Kujawa (89' Tomasz Zahorski)

Zagłębie Sosnowiec: Jakub Szumski - Marcin Sierczyński, Kamil Wiktorski, Krzysztof Markowski, Konrad Budek, Robert Bartczak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek (44' Wojciech Łuczak), Tomasz Nowak, Martin Pribula (73' Jakub Wilk), Tin Matić (83' Vamara Sanogo)

Żółte kartki: Bartczak, Sierczyński, Łuczak, Nowak (Zagłębie)

Sędziował: Piotr Idzik (Poznań)

Widzów: 1800

* * *

Zapis konferencji prasowej:

Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn: Wielki szacunek dla zawodników za włożony dziś wysiłek. Wiemy doskonale, że kilka dni temu graliśmy bardzo ciężki mecz z dogrywką z Ruchem Chorzów, gdzie chłopacy zostawili bardzo wiele zdrowia. Dziś było podobnie, bo ten mecz miał różne fazy. Szkoda na pewno sytuacji Patryka Kuna, bowiem mogła być kluczowa, aczkolwiek myślę, że Zagłębie by poszło odważniej do przodu. Zagraliśmy na zero z tyłu i biorąc pod uwagę ten wysiłek sprzed dwóch dni to jeszcze raz wielki szacunek dla chłopaków. Trzeba z godnością przyjąć ten punkt i dalej pracować, realizować cele, które sobie postawiliśmy i krok po kroku iść do przodu.

Jacek Magiera, trener Zagłębia Sosnowiec: Przyjeżdżając do Olsztyna wiedzieliśmy, jak gra zespół Stomilu. Wiedzieliśmy, że jest to bardzo groźna drużyna; że potrafi grać w piłkę; że potrafi wyprowadzić szybki atak. Wiedzieliśmy, jak broni. Analizowaliśmy grę tego zespołu. I to się potwierdziło zarówno w pierwszej, jak i w drugiej części gry. Zarówno Stomil, jako gospodarz, jak i Zagłębie, jako goście, mieli swoje sytuacje do tego, aby strzelić gola. Żadna z drużyn tego nie zrobiła. Z przebiegu gry wynik remisowy jest sprawiedliwy.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl