W meczu ''na szczycie'' 10. kolejki I ligi to goście kontrolowali grę na murawie i widać było ich zdeterminowanie w walce o trzy punkty. Stomil w pierwszej połowie grał nerwowo, a większość akcji układała się w przypadkowy sposób. Druga połowa dała znacznie więcej sportowych emocji wiernym kibicom zgromadzonym tłumnie na trybunach. Liczne akcje gości i gospodarzy nie mogły jednak znaleźć odzwierciedlenia w zmianie wyniku meczu. Ostatecznie lider tabeli z wiceliderem po bezbramkowym remisie podzielili się punktami.
- Grało się nam bardzo ciężko, szczególnie w pierwszej połowie. Znowu straciliśmy kontrolę w środku boiska, nie potrafiliśmy się utrzymać dłużej przy piłce. Nasze akcje były chaotyczne i przypadkowe. Na szczęście po przerwie udało się przekonać zawodników do odważniejszej gry – powiedział po meczu trener Jabłoński.
Stomil Olsztyn - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:0 (0:0)
żółte kartki: Arkadiusz Mroczkowski, Karol Żwir - Bartosz Kopacz, Mateusz Janeczko
sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Składy:
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Paweł Głowacki, Vitaliy Berezovskyy, Arkadiusz Czarnecki,Tomasz Wełna, Dawid Szymonowicz, Piotr Darmochwał, Łukasz Jegliński, Piotr Głowacki (84' - Karol Żwir), Volodymyr Koval (71' - Łukasz Jamróz), Paweł Łukasik (59' - Arkadiusz Mroczkowski).
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Peter Maslo, Jakub Czerwiński, Bartosz Kopacz, Dalibor Pleva, Bartłomiej Smuczyński (70' - Mateusz Janeczko), Mateusz Kupczak, Krzysztof Kaczmarczyk, Tomasz Foszmańczyk (61' - Adrian Paluchowski), Jakub Biskup Emil Drozdrowicz (83' - Dawid Sołdecki).
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz