Jak mówią nam przedsięciorcy, taka właśnie sytuacja ma miejsce na Warmii i Mazurach, gdzie austriacka korporacja Binderholz zapowiada budowę wielkiego tartaku.
Przedsiębiorcy z branży drzewnej z regionu prognozują, że będą zmuszeni redukować zatrudnienie, a obca korporacja wykupi drewno dające pracę tysiącom pracowników w regionie. Obawiają się, że ich budowane od lat firmy teraz czeka upadek, dlatego liczą na dialog i wsparcie ze strony władz. Właściciele firm drzewnych przedstawili władzom województwa swoje argumenty, wystosowali także list otwarty, pod którym podpisało się już 54 firmy z regionu, które łączenie zatrudniają ponad 4000 osób.
Jak komentuje zaistniałą sytuację jeden z podpisanych w liście przedsiębiorców: - Nie walczymy z tą inwestycją. Walczymy z jej wspieraniem przez władzę – z dawaniem ulg w podatkach i ponoszeniem kosztów z nią związanych. Władza lokalna, regionalna i krajowa powinna wspierać jedynie takie inwestycje, które będą miały pozytywny wpływ na region, a tu będzie odwrotnie.
List Otwarty Przedsiębiorców został przekazany do lokalnych władz we wtorek (6 października). Poniżej prezentujemy jego pełną treść.
Obrazy można powiększyć
Komentarze (31)
Dodaj swój komentarz