Do Olsztyna przyjechał Błażej Poboży, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wraz z wojewodą Arturem Chojeckim zorganizowali konferencję prasową w Hotelu BW (dawny Kopernik), gdzie przebywa na obecną chwilę 99 uchodźców z Ukrainy.
Poboży pochwalił Polaków za pomoc okazaną sąsiadom.
– Państwo polskie w ciągu dwóch tygodni przyjęło tylu uchodźców, ilu podczas poprzedniego kryzysu migracyjnego przez dwa lata przyjęły państwa na południu Europy (ponad 1,5 mln – przyp. red.) – powiedział Błażej Poboży.
Dodał, że taki jest nasz moralny obowiązek, ale też dlatego, że Polacy mają dobre serca..
Podziękował także wojewodzie, bo, jak zaznaczył, to na wojewodach spoczywa ten „trudny obowiązek koordynacji wszystkich działań zorganizowania tego trudnego procesu”.
Zauważył, że większość uchodźców deklaruje chęć pozostawiania w dużych miastach jak Warszawa czy Kraków.
– My chcemy pokazać, że w całej Polsce, w mniejszych miastach, znajduje się bardzo dobra baza, zorganizowana w sposób profesjonalny i spontaniczny oraz oddolny ruch. Tu, na Warmii i Mazurach, ludzie mają wielkie serca i nie ma wątpliwości, że jest to jeden z lepszych kierunków destynacji – podkreślił Poboży.
Wg jego informacji do tej pory z pomocy na Warmii i Mazurach skorzystały 1743 osoby, w tym 198 osób podczas ostatniej doby.
Następnie głos zabrał wojewoda Artur Chojecki, który także podziękował mieszkańcom Warmii i Mazur za wielkie serce i zaangażowanie w pomoc.
– Jesteśmy każdego dnia w kontakcie z instytucjami i organizacjami pozarządowymi. Baza została nam użyczona przez podmioty prywatne, hotele, ale także przez instytucje państwowe, publiczne oraz samorządy, organizacje kościelne. Dzięki temu możemy zapewnić jak najlepszą opiekę uchodźcom – zaznaczył wojewoda.
Jego zdaniem Warmia i Mazury są przygotowane na przyjęcie kolejnych ludzi uciekających z Ukrainy.
Błażej Poboży wyjaśnił też, że ustawa procedowana w parlamencie (dotyczy nadania uchodźcom numerów PESEL i objęcia ich świadczeniami medycznymi i społecznymi. Została już zatwierdzona przez Senat, prezydent prawdopodobnie podpisze ją na początku przyszłego tygodnia) nie reguluje takiej kwestii jak stawki za pomaganie Ukraińcom. Przypomnijmy, że rząd zapowiedział, że przeznaczy 40 zł na dzień dla osób czy przedsiębiorców, którzy dali schronienie Ukraińcom.
– Jest to forma zryczałtowanej opłaty. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze w tej kwocie uda się zmieścić. Myślę, że wojewodowie będą mieli możliwość pewnej elastyczności – zauważył Poboży.
Komentarze (22)
Dodaj swój komentarz