Kibice Stomilu, dziennikarze i fani piłki nożnej od kilkunastu dni z niepokojem patrzą na sytuację w I-ligowym Stomilu Olsztyn. Po konferencji piłkarzy Stomilu – wiadomym jest bowiem, że sytuacja finansowa jest fatalna, a piłkarze na 10 miesięcy pracy dostali zaledwie 5 wypłat. Miasto – jako główny akcjonariusz spółki Stomil S.A nie komentuje sprawy, a prezes Stomilu zapewnia, że szuka dalszych sponsorów.
Niepewna sytuacja Stomilu sprawiła, że kibice i dziennikarze z radością przyjęli informację o dzisiejszej wizycie w Olsztynie Zbigniewa Bońka, szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej, która związana jest z 70-leciem Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Zanim więc członkowie PZPN-u odbyli wyjazdowe posiedzenie w Olsztynie, Boniek spotkał się z dziennikarzami, po wcześniejszej krótkiej rozmowie w kuluarach z prezydentem Olsztyna.
Boniek mówi wprost – nie może mieszać się w sprawy klubu, bo to nie jest zadanie PZPN-u.
- Jako PZPN nie możemy ingerować w problemy klubu. Widzę i słyszę, że Stomil ma problemy, ale to nie jest nasz problem tylko właścicieli i mam nadzieję, że szybko zostaną rozwiązane – powiedział Boniek.
Jak przyznał szef PZPN-u, zdaje sobie sprawę z tego, że w Olsztynie potrzebna jest infrastruktura. Wiadomo bowiem, że sponsorów ściąga obiekt nie tylko drużyna.
- W każdym mieście jest teatr kościół i musi być infrastruktura sportowa. Ja zdaję sobie sprawę, że społeczeństwo tu może mieć marzenia o piłce nożnej na wysokim poziomie i to rozumiem. W ubiegłym roku podczas wizyty w Olsztynie rozmawiałem z prezydentem Olsztyna o infrastrukturze i wtedy przedstawił mi plan, który jak teraz widzę jest realizowany. W połowie grudnia ma być wybrany wykonawca projektu stadionu. To idzie do przodu, a ja o szczegółowych założeniach nie chcę mówić – mówił Boniek.
Szef Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej Tomasz Miętkiewicz jak i prezes PZPN-u Zbigniew Boniek wspólnie przyznali, że ich zdaniem – przy odpowiedniej woli politycznej, wybudowanie stadionu na 8-10 tysięcy kibiców to nie problem.
- Miasto wydaje na projekt 2 mln złotych więc to ważny krok wskazujący na to, że to poważne plany. Dalej jest nasze zadanie i Wasze – jako mediów, żeby naciskać na władze, by projekt był konsekwentnie realizowany. Zwłaszcza, że nie ma jak dotąd żadnej daty czy harmonogramu przebudowy stadionu. Może nowa ekipa rządząca otworzy nowe możliwości finansowania przebudowy stadionu w Olsztynie. Trzeba skutecznie zabiegać o te środki i miejmy nadzieję, że samorząd będzie to czynił – powiedział Miętkiewicz.
Tymczasem jak się okazuje – słabą sytuację finansową klubu Stomilu Olsztyn ratuje miejska spółka Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji - sponsor klubu. Spółka wesprze Stomil dodatkową kwotą 250 tysięcy złotych. Jak podaje stomil.olsztyn.pl przedstawiciel PWiK został też prokurentem klubu. Jego zadaniem będzie wspomaganie zarządu oraz pomoc w poszukiwaniu sponsorów.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz