Na nagraniu, do którego dotarła kobieta, widać było jak cztery dziewczyny kopią, opluwają i biją swoją rówieśniczkę. Wszystkiemu przyglądały się inne nastolatki i trzyletni chłopiec. Mieszkanka Pisza, która znalazła film, rozpoznała dwie z czterech małoletnich napastniczek. Funkcjonariusze po obejrzeniu materiału, rozpoczęli poszukiwania sprawczyń pobicia i pokrzywdzonej dziewczynki. Dotarli do wszystkich pięciu dziewcząt. Okazało się, że 12-latka została pobita w lipcu tego roku. Brutalne nastolatki przesłuchano w obecności rodziców. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego i nieletnich. Niestety coraz częściej nastolatki "załatwiają sprawy" siłą. Biją się nie tylko małoletni chłopcy, wielokrotnie funkcjonariusze są wzywani do bijatyki z udziałem dziewcząt. Bójki z korytarzy szkolnych przenoszą się w ustalone miejsca. Młodzież zbiera się tam po lekcjach żeby obserwować porachunki na pięści, swoich kolegów i koleżanek. Ten proceder szczególnie widoczny jest w gimnazjach. Dyrektorzy szkół zadają sobie pytanie, skąd tyle agresji w tak młodych ludziach i jak jej zaradzić. Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Psycholodzy najczęściej wskazują na wpływ patologicznego środowiska w jakim wychowywane jest dziecko. Jak więc wytłumaczyć agresję u dzieci z dobrych domów i dzielnic?