Na olsztyńskich osiedlach wciąż powstają kolejne zabudowania wielorodzinne. Zainteresowanie nieruchomościami w rynku pierwotnego jest bowiem ogromne, co zachęca kolejnych deweloperów do inwestowania w niemal każdej części miasta.
Powstawanie nowych osiedli jest jednak kłopotliwe dla mieszkańców istniejących już bloków. Nadmierny hałas, uszkodzenia chodników i dróg wewnętrznych na osiedlach a przy tym ogromne zabłocenia. Z takimi problemami muszą mierzyć się olsztynianie mieszkający ''po sąsiedzku'' z nowymi inwestycjami.
Tę beztroskę deweloperów tępią olsztyńscy strażnicy miejscy, którzy reagują na każde zgłoszenie mieszkańców. Przykład? Kara dla dewelopera realizującego inwestycję u zbiegu ulicy Zamenhofa i Cichej w Olsztynie. Mieszkańcy zgłosili bowiem ogromne zabłocenie dojazdu do osiedla.
Po przeprowadzonych czynnościach strażnicy miejscy ustalili osobę odpowiedzialną za zabłocenie, w stosunku do której wyciągnięto konsekwencje karne oraz zobowiązano do oczyszczenia jezdni.
- Pojazdy ciężarowe wyjeżdżając z budowy zanieczyszczają kołami jezdnię, co skutkuje nie tylko zabłoceniem drogi, ale również może stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Wystarczy tylko niewielki deszcz, a zatrzymanie pojazdu w takich warunkach może okazać się ogromnym problemem. Obowiązujące przepisy zabraniają takich praktyk - informują strażnicy miejscy.
Tego samego dnia strażnicy ukarali również odpowiedzialnych za zabłocenie przy ulicy Sikorskiego. To kolejna już interwencja strażników w tym miejscu.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz