Podobne wydarzenia organizowane są na całym świecie. W sobotę, 23 listopada, także w Olsztynie można było wziąć udział w proteście klimatycznym. Die-In. Wymieranie odbyło się na olsztyńskiej starówce.
- Nie jesteśmy organizacją, u nas nie ma hierarchii, jest to międzynarodowy ruch społeczny, który nazywa się Extinction Rebellion. Ruch działa w wielu miastach, a ja z koleżanką postanowiłyśmy rozpocząć go w Olsztynie. Miała już miejsce pierwsza akcja tzw. Die-In, czyli masowe wymieranie – powiedziała nam pani Katarzyna, działaczka ruchu Extinction Rebellion Olsztyn.
Extinction Rebellion to społeczność apolityczna, ich akcje są pokojowe.
- Jesteśmy społeczeństwem, które chce uświadomić reszcie społeczeństwa, że skończyły się żarty. Kochamy naszą planetę i podejmujemy jakieś działania, żeby do 2025 r. faktycznie nastąpiło zmniejszenie emisji CO2, ponieważ to jest główny sprawca globalnego ocieplenia – dodała.
Akcja polegała na tym, że każdy chętny mógł położyć się na chodniku w miejscu publicznym, aby zwrócić uwagę mieszkańców na kryzys klimatyczny.
- Idea jest taka, że chcemy zwiększyć świadomość obywatelską, że to, czego nas uczyli w szkołach i to, co my pokazujemy, to nie są bajki, tylko realne zagrożenie. My już jesteśmy w kryzysie ekologicznym. Jeżeli nie zmienimy swojego postępowania i nie podejmiemy natychmiastowych działań naprawczych, to skutki będą opłakane – wyjaśnia natomiast pani Dominika.
Na transparentach uczestników można było przeczytać takie hasła jak „Człowiek gatunkiem zagrożonym”, „Bunt przeciw wymieraniu” czy „Bez wody nie pofikasz”. W zdarzeniu wzięło udział kilkanaście osób.
Zgodnie z raportem Międzyrządowej Platforma ds. Różnorodności Biologicznej i Funkcji Ekosystemu działającej pod auspicjami Programu Środowiskowego ONZ, obecnie zagrożonych jest 25 proc. gatunków, a w ciągu najbliższych dekad wymrze niemal milion z nich. W samej Polsce tylko w kwietniu 2019 r. lasy i trawy paliły się 19 tys. razy. Z kolei od początku roku trawy płonęły 34 tys. razy, a lasy - 4 tys.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz