Przejrzeliśmy treści w kilku portalach zajmujących się motoryzacją, bądź paliwami. We wszystkich serwisach ukazano, że ceny z tygodnia na tydzień rosną.
I tak portal E-petrol podał, że benzyna 95 podrożała średnio od ubiegłego tygodnia aż o 10 groszy na litrze i obecnie jej cena to 5,69 zł/l.
Benzyna 98-oktanowa również zdrożała, jednak „zaledwie” o 4 grosze – do 5,95 zł/l.
Gaz na polskich stacjach kosztuje ok. 2,49 zł/l, czyli o 8 groszy drożej niż w zeszłym tygodniu. Jest to spowodowane podwyżkami cen LPG na rynku hurtowym, natomiast ceny oleju napędowego nie zmieniły się (wynoszą 5,42 zł/l).
Co ciekawe, województwo warmińsko-mazurskie nie wypada wcale najgorzej. Średnia cena Pb98 wynosi 5,98 zł/l (dane z dnia 21.07), natomiast w maju benzyna ta kosztowała 5,53 zł/l (5.05). Jeżeli chodzi o Pb95, to obecnie trzeba za nią zapłacić 5,72 zł/l, natomiast w maju – 5,24 zł/l.
ON to 5,55 zł/l, natomiast w maju – 5,18 zł/l. Za gaz zapłacimy 2,46 zł/l, a w maju 2,35 zł/l.
Eksperci są zdania, że ceny paliwa będą nadal wzrastać, bo polski złoty jest słaby, przez co cena ropy (jej wartość jest liczona w dolarach) jest wyższa.
– Chodzi o naszą walutę. Jeśli złoty jest słaby, to i zakup ropy jest droższy. Narodowy Bank Polski od ubiegłego roku skutecznie obniża wartość złotego, żeby rzekomo wspomóc eksporterów. Gdyby zaprzestano takiego działania i złotówka odrobiłaby straty z 2020 roku, to cena paliw mogłaby trochę spaść – powiedział w rozmowie z TOK FM Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Zaznaczył także, że Komisja Europejska przyjęła pakiet energetyczno-klimatyczny, co uderza m.in. w kraje opierające w dalszym ciągu gospodarkę na paliwach kopalnych. Dlatego też, jeżeli polski rząd nie będzie nic robił w tym przypadku, to prognozy długoterminowe podają, że cena benzyny za 3 lata może przekroczyć 8 zł/l.
Komentarze (16)
Dodaj swój komentarz